Akademie? Za dużo miejsc załatwia się po znajomościach. Poza tym jak chłopak nie przerobi 6 km na trening i nie ma jednych butów, to nie będzie miał charakteru, będzie mięczakiem. Lewego odpalono, a on przecież całe życie hurtowo ładował bramki. I to, że gdzieś była też ślepota, jak z Fabregasem czy Raulem, to nie znaczy, że można usprawiedliwiać ją u nas. Są goście, których z kilometra widać, że są świetni. Co do Mili, to tylko objada się na kadrze i chodzi w dresie, ale chciałbym, żeby grał – wszystko zależy od niego, czy wróci do formy i kondycji.
A tu wczorajszy odcinek: