– Bośniacy mają nierówno pod dachem, głowy im się przegrzewają i to dlatego. Lech mądrze robi, że wziął swojego kucharza, już raz go przecież kiedyś otruto. Wylosował wielką wówczas Marsylię, ograł ją 3:2, a potem na wyjeździe Francuzi potruli ich żarciem – Paweł szeroko dzisiaj o wieczornym meczu, a poza tym o Kucharskim, Koseckich, polityce. Zapraszamy.
A tu wczorajszy odcinek: