Reklama

Marketing Śląska Wrocław, czyli jak szmacić piłkarza

redakcja

Autor:redakcja

01 października 2014, 16:11 • 2 min czytania 0 komentarzy

„Przegląd Sportowy” donosi o wiejskich praktykach w Śląsku Wrocław. No, miasto duże, ale jednak w samym klubie – mentalna wiocha. Jak twierdzi prasa, działacze uparli się, że złamią Sebino Plaku, niezbyt utalentowanego piłkarza ściągniętego z ligi albańskiej, któremu ktoś jakże mądry zagwarantował 42 tysiące złotych miesięcznie. Teraz Plaku przechodzi przez wrocławską ścieżkę zdrowia: trening biegowy, trening siłowy, trening z rezerwami, trening z juniorami z akademii, czasami też wyjazd na mecz drugiej drużyny, ale tylko po to, by go obejrzeć (nie jest wpisywany do protokołu).

Marketing Śląska Wrocław, czyli jak szmacić piłkarza

Wieś tańczy i śpiewa.

W „PS” znajdujemy wypowiedzi prezesa oraz rzecznika prasowego, obaj wysyłanie Plaku do akademii nazywają marketingiem. Fajny marketing, gdyby szanowny prezes przebrał się za bociana i chodził po wrocławskim rynku, to byłby jeszcze fajniejszy. Rzecznik prasowy w ramach akcji marketingowej mógłby z kolej dokręcać śruby w podkładach kolejowych.

Nie no, bądźmy poważni. Kontrakty się podpisuje i realizuje, albo się je rozwiązuje za zgodą obu stron. Gdyby sytuacja Plaku była normalna, to trenowałby on z pierwszą drużyną, a na mecze rezerw jeździł po to, aby w nich grać. Z kolei do akademii wysyłany byłby tak samo często jak pozostali członkowie drużyny… Marketing a szmacenia zawodnika to dwie różne sprawy. Józef Wojciechowski też mógłby powiedzieć, że Kokosiński biegający po schodach to był marketing (o klubie pisano więcej niż zazwyczaj), a jednak był to przede wszystkich obciach.

Plaku się prędzej czy później złamie i rozwiąże kontrakt bez odprawy, a działacze sami sobie pogratulują. My jednak już dzisiaj pogratulujemy marketingu: dzięki tej świetnej akcji wszyscy piłkarze w Polsce wiedzą, że kontraktu ze Śląskiem lepiej nie podpisywać, bo może się to skończyć zsyłką.

Reklama

Aha, drodzy panowie, pamiętajcie też o świetnej akcji marketingowej Jagiellonii Białystok, która kazała Przemysławowi Trytko przystrajać choinkę. Święta za pasem, aż szkoda zmarnować taki potencjał, pomysł do podkradzenia.

Fot.FotoPyK

Najnowsze

Ekstraklasa

Feio zesłał piłkarza do rezerw. „W tej drużynie trzeba zasłużyć sportowo i jako człowiek”

Bartosz Lodko
4
Feio zesłał piłkarza do rezerw. „W tej drużynie trzeba zasłużyć sportowo i jako człowiek”
Ekstraklasa

Kolejne ważne decyzje w Białymstoku. Podstawowy obrońca z nową umową

Bartosz Lodko
2
Kolejne ważne decyzje w Białymstoku. Podstawowy obrońca z nową umową

Komentarze

0 komentarzy

Loading...