Zaczyna się. Po prawie jedenastu miesiącach bez meczów o punkty, dziś swoje eliminacje rozpoczyna drużyna Adama Nawałki. Na selekcję było więc sporo czasu, a my obiecaliśmy wam, że nie będziemy się zbytnio w tym okresie trenera Polaków czepiać. Nie udało nam się tej obietnicy oczywiście zrealizować w pełni – pewnych rzeczy przemilczeć się nie dało – ale sami chyba przyznacie, że Nawałka miał względny spokój.
No to dziś kończy się okres ochronny, a zaczyna się czas weryfikacji wykonanej pracy. Tu już nie będzie przebacz. Na początek – wycieczka. Wybaczcie, ale mecz z Gibraltarem ciężko traktować w kategoriach ważnego testu. To musi być formalność. Jeśli stracimy punkty, ba!, jeśli damy sobie strzelić gola, to trzeba będzie się poważnie zastanowić, czy dalsze granie ma jakikolwiek sens. Jak dla nas, to typowy „mecz 3xP” – pojechać, postrzelać, puścić w niepamięć.
Grają dziś również inne reprezentacje, bardzo ciekawie zapowiadają się chociażby starcia w naszej grupie. Lekko upokorzeni w meczu towarzyskim Niemcy podejmują Szkocję i nikt chyba nie wyobraża sobie innego scenariusza, jak efektowne rozpoczęcie eliminacji przez triumfatorów mundialu. Z drugiej strony, u Niemców teraz nowe rozdanie… Będzie ciekawie. Podobnie jak w Gruzji. Lado i spółka są u siebie całkiem mocni, więc liczymy, że Irlandczykom powinie się tam noga. Grać będą też na innych kontynentach. Nie ukrywamy, że na Kostarykę popatrzymy z pewną nostalgią.
Fot. FotoPyK