POD LUPÄ„: Mateusz Zachara podtrzymał strzelecką passę

redakcja

Autor:redakcja

04 sierpnia 2013, 18:52 • 2 min czytania

Bogdan Zając powiedział o nim, że gdyby akurat nie leczył kontuzji, wystrzału formy Arkadiusza Milika z zeszłej jesieni mogłoby nie być wcale albo byłby odłożony w czasie. To on bowiem był przewidziany do gry w ataku. To on całkiem znośnie radził sobie w GKS-ie Katowice, gdzie strzelał częściej i chętniej od Bartłomieja Pawłowskiego. On, czyli Mateusz Zachara. Napastnik, który przed dzisiejszym meczem 16 ligowych występów uświetnił jedną bramką i jedną asystą.
W derbach z Piastem drgnęła statystyka występów. Pozostałe – zgodnie z naszymi przypuszczeniami – bez zmian. Milik też długo nie mógł się wstrzelić, pierwsze bramki w Ekstraklasie zdobył dopiero w 18. występie – najczęściej właśnie w ten sposób komentatorzy, dziennikarze i kibice bronią Zachary. Tylko że Milik miał wtedy 17 lat, a Zachara dziś – już 23. Z braku laku dostaje kolejne szanse w wyjściowym składzie, ale jeśli szybko nie zacznie trafiać do siatki, do miejsca w Ekstraklasie radzilibyśmy mu się nie przyzwyczajać.

POD LUPÄ„: Mateusz Zachara podtrzymał strzelecką passę
Reklama

Zachara miał dziś niebywałą szansę na przełamanie. Rywale skupiali się głównie na powstrzymaniu rewelacyjnego szybkościowo Prejuce’a Nakoulmy, w dobrze sobie radzi ofensywnie grający Paweł Olkowski, a przecież duet środkowych obrońców Piasta jest chyba najbardziej niefrasobliwy w całej stawce. Csaba Horvath myli się namiętnie, w każdym meczu, z godną podziwu konsekwencją, z kolei forma piłkarska Jana Polaka wyraźnie ustępuje tej łyżwiarskiej, o czym ostatnio miał przyjemność przekonać się Miłosz Przybecki. Nic, tylko czekać, aż w polu karnym piłka spadnie mu pod nogi. No, ale nie tym razem. Zresztą następnym chyba też nie.

Zanim przejdziemy do precyzyjnych statystyk, tradycyjnie już garść naszych refleksji.

Reklama

– Nie przeszedł obok meczu. Starał się, wychodził na pozycję, ale powiedzieć, że koledzy niezbyt często korzystali z jego usług, to nic nie powiedzieć.
– Poirytowany, cofał się do drugiej linii, szukając gry. No więc szukał, w efekcie czego świetne podanie Nakoulmy na bramkę zamienił Maciej Małkowski.
– Miał dwie okazje. Pierwsza, gdy mógł przeciąć blokowany strzał Rafała Kosznika, ale nawet, jeśli dotknął piłkę, ta nie zmieniła toru lotu. Druga po – oddajmy mu to – bardzo ładnej główce, którą poszukał prawego rogu bramki Jakuba Szumskiego.
– Zachara najlepsze wrażenie sprawiał wtedy, kiedy wykonywał wszystko to, co w fachu snajpera jest dodatkiem. Tylko dodatkiem. Nie kompromituje się jako piłkarz, ale zaczyna się kompromitować jako napastnik. Dobrze zrobiłby mu transfer definitywny na skrzydło. Albo na ławkę.

Strzały (celne/niecelne): 1/0
Strzały zablokowane: 0
Podania krótkie (celne/niecelne): 7/3
Podania długie (celne/niecelne): 0/1
Pojedynki główkowe (wygrane/przegrane): 1/2
Odbiory: 1
Straty: 5
Faulował: 1
Faulowany: 2
Spalony: 0

Najnowsze

Hiszpania

Były piłkarz o pobycie w Barcelonie: „Nie chciałem z nikim rozmawiać”

Braian Wilma
0
Były piłkarz o pobycie w Barcelonie: „Nie chciałem z nikim rozmawiać”
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama