Wszyscy bywamy burakami, tylko nie wszyscy przegrywamy z Żalgirisem

redakcja

Autor:redakcja

03 sierpnia 2013, 14:49 • 2 min czytania

Wielki problem robią niektórzy z faktu, że dwóch polskich trenerów się ostatnio zagotowało. Urban zagotował się nawet z klasą, Rumak w stylu pszenno-buraczanym, natomiast robienie problemu z tak drobnych incydentów jest śmieszne. A składanie jakichś protestów – wręcz dziecinne. Można się odwoływać do profesjonalizmu szkoleniowca Lecha, ale trzeba być przy tym człowiekiem: czyli zrozumieć, że każdy ma prawo się czasami wkurzyć nie na żarty i że każdemu czasami puszczają nerwy. Ani Rumak reportera Polsatu nie opluł, ani nie obsikał, ani nie wymierzył mu chociażby lekkiego plaskacza. I – przede wszystkim – nawet go nie zbluzgał. Ot, użył jednego słowa „kurwa”, w formie przerywnika. Niski próg odporności musi mieć wspomniany reporter, że psychicznie nie wytrzymał takiego „ataku”.
Trener Lecha ekspresyjnie odmówił wywiadu. Lepszy Rumak raz na dwa lata ekspresyjnie odmawiający wywiadu, a na co dzień stający bez szemrania przed kamerą, niż Marcin Brosz odmawiający grzecznie przez dwa lata. Brosz nie mówiąc nic, mówi reporterom telewizyjnym „spierdalaj”, a Rumakowi raz się zdarzyło, że stracił nad sobą kontrolę. Któż z nas nigdy kontroli nie stracił?

Wszyscy bywamy burakami, tylko nie wszyscy przegrywamy z Żalgirisem
Reklama

Kto nie widział, o czym mowa, może obejrzeć poniższy filmik, zaczynając od 8 minuty i 40 sekundy…

Reklama

Oczywiście, że lepiej by było, gdyby Rumak stanął przed kamerą i spokojnie odpowiedział na pytania dotyczące kompromitacji w Wilnie. To jasne, że nawet jeśli nie miał zamiaru rozmawiać, mógł odmówić kulturalnie. Nie ma wątpliwości, że jego zachowanie nie było typowe. Ale do jasnej cholery: chłop był mocno zdenerwowany, pierwszy raz w życiu przeżył tak kompromitującą klęskę, jest niedoświadczony, wracał od kibiców, którzy „zapragnęli” z nim rozmawiać, co dla każdego szkoleniowca jest upokarzające. I znowu – tu będziemy się upierać – nie zrobił niczego szokującego.

Weszło nie należy do najbardziej wyrozumiałych portali, a szkoleniowiec z Poznania nie jest naszym pupilem, ale mimo wszystko w tej sytuacji będziemy Rumaka-buraka troszkę bronić. Wszyscy bywamy burakami, tylko nie wszyscy przegrywamy z Ł»algirisem.

Najnowsze

Hiszpania

Były piłkarz o pobycie w Barcelonie: „Nie chciałem z nikim rozmawiać”

Braian Wilma
0
Były piłkarz o pobycie w Barcelonie: „Nie chciałem z nikim rozmawiać”
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama