Jak pewnie zdążyliście już zauważyć, od tego sezonu wprowadziliśmy na Weszło nową rubrykę – „Pod lupą”. Z większości meczów (bo ze wszystkich się nie da) będziemy wybierali jednego/dwóch zawodników, pod kątem których będziemy oglądać spotkanie. Na początek bierzemy piłkarzy, których znamy słabo lub w ogóle. Wczoraj Plaku i Paixao (+ Dudu, którego akurat znamy dobrze), a dziś Ostoję Stjepanovicia i Michała Nalepę, czyli zawodników, na których nieoczekiwanie postawił Franz Smuda.
Na początek parę słów o Macedończyku, który z nieznanych przyczyn wygryzł ze składu Cezarego Wilka. Z nieznanych przyczyn, bo o ile można przyczepić się do umiejętności piłkarskich Czarka, które są dość toporne, o tyle determinacji odmówić mu nie wolno. Zamiast niego Smuda woli jednak byłego pomocnika Vardara Skopje, który – patrząc wyłącznie na dzisiejszy mecz – jest… do bólu przyzwoity. Bo inne określenie na tę chwilę nie przychodzi nam do głowy.
Z jednej strony jego grę ustawiła szybko złapana żółta kartka (w 11. minucie za drugi bezpardonowy faul), z drugiej – Stjepanović, wbrew temu, co mówią statystyki, wyjątkowo rzadko podejmował ryzyko. Zaliczył bardzo dużo krótkich podań (ponad połowa do tyłu), w ogóle nie rozrzucał na boki w stylu Borysiuka czy nawet Tymińskiego, a jedyny strzał, jaki oddał, zakończył lot – bez ironii – na górnym sektorze kieleckiego stadionu. Ogółem jednak trudno się przyczepić do jego gry, bo żadnego ewidentnego błędu Ostoja nie popełnił. Nota 5/10.
Podania krótkie (celne/niecelne): 22/2
Podania długie (celne/niecelne): 1/1
Podania do przodu (celne/niecelne): 11/2
Podania do tyłu (celne/niecelne): 12/1
Pojedynki główkowe (wygrane/przegrane): 4/2
Odbiory: 8
Straty: 2
Strzały (celne/niecelne): 0/1
Dryblingi (udane/nieudane): 0/0
Faulował: 2
Faulowany: 1
Odrobinę rozczarował nas natomiast Michał Nalepa, z którym spore nadzieje wiązali lokalni dziennikarze i kibice, od kiedy wyruszył na wypożyczenia do Radzionkowa, a potem do Niecieczy. Teraz, po dwóch sezonach w I lidze, 20-latek w końcu doczekał się szansy i – choć nie można za szybko wyciągać wniosków – na razie wygląda dość przeciętnie. Nalepa, obok twardego Głowackiego, miał częściej wyprowadzać za wyprowadzenie piłki, na wzór Marcelo. Dzisiaj zaliczył tylko jedno ofensywne wyjście, bardzo rzadko podejmował ryzyko (stąd też wysoki procent skutecznych podań), przegrał kilka pojedynków główkowych i ciało w ciało, a także maczał palce przy bramce Golańskiego – przegrał główkę ze Stano. Nota 4/10.
Podania krótkie (celne/niecelne): 10/1
Podania długie (celne/niecelne): 1/1
Podania do przodu (celne/niecelne): 8/2
Podania do tyłu (celne/niecelne): 3/0
Wyjścia do przodu: 1
Pojedynki główkowe (wygrane/przegrane): 8/4
Odbiory: 2
Straty: 0
Faulował: 1
Faulowany: 3
