Każdy ekspert, czy to z Niemiec, Ukrainy, czy też zupełnie neutralny, zapytany o prognozę przed tym meczem, mówi: – Spodziewam się otwartej gry i bramek. Nikomu nie wypada kalkulować.
Bramkowy remis na Ukrainie oznacza w teorii, że Borussii wystarczy nawet niski remis – 0:0, 1:1. Ale trudno jednocześnie oczekiwać, by ktokolwiek mógłby wyjść dzisiaj na boisko z nastawieniem, by osiągnąć właśnie taki wynik. – Nie możemy nawet o tym myśleć – mówi Robert Lewandowski na łamach oficjalnego portalu Bundesligi i dodaje: – Wiemy, że możemy strzelać gole Szachtarowi, pokazaliśmy to już w pierwszy meczu… Pokazali to zresztą jedni i drudzy, i dziś przekrzykują się w zapowiedziach jak to zamierzają grać swoją piłkę bez oglądania się na rywala.
Jonathan Wilson z brytyjskiego Guardiana nie bez racji próbuje podkreślić rangę tego meczu, przekonując, że dla obu drużyn obecny sezon zostanie zapamiętany głównie przez pryzmat tego, ile osiągną w Lidze Mistrzów. Szachtar na Ukrainie nie ma w tym roku żadnej konkurencji. W piątek rozbił Wołyń Łuck 4:1. Już w połowie rozgrywek wypracował 13 punktów przewagi w tabeli i nie można mieć nawet cienia wątpliwości, że zostanie mistrzem kraju. Niewykluczone, że sięgnie po podwójną koronę, bo w Pucharze Ukrainy, z którego wcześniej odpadły zespoły Dynama Kijów i Metalista Charków, dotarł już do ćwierćfinału. Jedynym godnym przeciwnikiem, który może pokrzyżować plany, wydaje się Dnipro Dniepropietrowsk. Nie zmienia to jednak faktu, że dla „Górników” z Doniecka triumfy na własnym podwórku to już coś w rodzaju normy.
Wyzwaniem numer jeden jest Liga Mistrzów.
O położeniu Borussii nawet nie ma sensu szerzej dyskutować. Klopp wprawdzie podkreśla, że jego zespół ma dużą szansę na drugie miejsce w lidze, o czym jeszcze przed kilkoma laty nikt w Dortmundzie nie marzył, tyle że po dwóch mistrzostwach kraju perspektywa jest teraz zupełnie inna. Borussia przegrała tytuł i Puchar Niemiec. Dwukrotnie uznała wyższość Bayernu Monachium. Jeśli teraz odpadnie z Ligi Mistrzów, sezon będzie mogła uznać za zakończony. Dosyć wcześnie. Awans do najlepszej ósemki Europy mógłby znacząco odmienić tę perspektywę. Hans-Joachim Watzke zapowiada na łamach Kickera, że latem Dortmund będzie inwestował. Uzupełniał i poszerzał kadrę, i z pewnością znajdzie na to dość funduszy. Nie tylko potencjalnie zarobionych na Robercie Lewandowskim, ale i podniesionych z boisk Ligi Mistrzów.
Według informacji „Bilda”, dzisiejsza wygrana oznacza 50 tysięcy euro premii dla każdego zawodnika.
Oba zespoły mają swoje problemy. Mircea Lucescu rozgląda się za godnym następcą Williana, który zimą czmychnął do Anży Machaczkała. Zastanawia się czy z powodzeniem będzie w stanie go zastąpić Douglas Costa, który zagrał w piątek dobre spotkanie z Wołyniem. Ale właśnie – gdzie Łuck, a gdzie Dortmund. Szachtar na co dzień rywalizuje na zupełnie innym szczeblu.
W Borussii tymczasem trwa stawianie na nogi Matsa Hummelsa. Filar niemieckiej defensywy rozłożyła grypa na tyle uciążliwa, że trenerzy uznali, że powinien zostać w domu i przynajmniej nie zarażać reszty zawodników. Klopp nie chciał dotąd jednoznacznie przyznać, że Hummelsa zabraknie dziś wieczorem, ale miejscowe gazety nie mają wątpliwości. Dortmund będzie łatał dziurę Felipe Santaną.
I jedni, i drudzy grają w podobnym, ofensywnym, przyjemnym dla oka stylu. Mircea Lucescu mówi: – Oba gole w pierwszym meczu straciliśmy po własnych błędach, ale to już przeszłość. Dziś to my będziemy atakować i grać, żeby wygrać. Anatolij Tymoszczuk na łamach ukraińskiej prasy twierdzi, że gracze Szachtara będą mieć nad rywalami przewagę… szybkości. Mówi: – Nie zdziwi mnie nawet, jeśli ten mecz zakończy się remisem 3:3.
I my też się nie zdziwimy, choć wieczorem postawimy na Manchester z Realem.
Borussia – Szachtar 1×2 1.55 – 4.00 – 5.55 – TYPUJ W BET-AT-HOME >>
Typ na awans: Borussia – 1.20, Szachtar – 3.80 – TYPUJ W BETCLIC >>
Lewandowski strzeli gola – Tak: 2.05, Nie: 1.70 – obstawiaj w TYPUJ W EXPEKT >>
Wynik do przerwy – Borussia: 2.00, remis: 2.35, Szachtar: 5.05 – TYPUJ W COMEON >>
