Różne w życiu widzieliśmy oprawy, ale takiej chyba jeszcze nie

redakcja

Autor:redakcja

13 lutego 2013, 09:02 • 1 min czytania

Były oprawy monumentalne, przytłaczające swoją wielkością, były i takie, w których kwota wydana na pirotechnikę przekraczała budżet niejednego afrykańskiego państwa. Były oprawy niesmaczne, były żenujące, były takie, które pamiętamy do dziś, i takie, które zapomina się po kilkunastu minutach.
Ale takiej jeszcze nie widzieliśmy. Hasło na banerze to coś w stylu: „kiedy Luzern gra, my walimy konia”. Obok… wielki chuj. I kilkuset kibiców przebranych za plemniki. Bez fotki nie uwierzycie, zresztą my też byśmy nie uwierzyli.

Różne w życiu widzieliśmy oprawy, ale takiej chyba jeszcze nie
Reklama

Potężnie „wystrzelili”, nie? Wizualnie to istny orgazm.

Reklama

Najnowsze

Anglia

Wolves nie wygrali w lidze od kwietnia

AbsurDB
0
Wolves nie wygrali w lidze od kwietnia
Reklama

Weszło

Reklama
Reklama