Tomasz Wieszczycki mianował się na chwilę trenerem ŁKS-u. Awaryjna sytuacja, to i awaryjny szkoleniowiec. Mogli to dać Mięcielowi – w końcu akurat robi papiery trenerskie, przydałby mu się staż, w końcu i tak będzie musiał jakiś zaliczyć. Ale w gruncie rzeczy mamy lepszy pomysł. Nawet nie pomysł – prośbę. Prośbę do działaczy ŁKS.
A może tak… Maciej Murawski?
Papiery chyba ma. Młody, inteligentny, wygadany, ambitny, z dobrą prezencją. Tylko czeka na szansę! Gdyby Murawski został trenerem ŁKS, łódzki klub zyskałby sympatyków w całej Polsce – wprawdzie tylko tych, którzy opłacają abonament C+, ale to wciąż ogromna rzesza ludzi. Z całego serca polecamy Maćka, on na pewno piłkarzom PRZEMÓWIŁBY do rozsądku.
Wieszczu, nie wygłupiaj się, bierz Murawskiego i od dziś zostaniesz naszym ulubionym dyrektorem sportowym doradcą zarządu ds. sportu.