Kamil Grosicki strzelił czwartego gola w tym sezonie. Tydzień temu pokonał bramkarza Besiktasu Stambuł, a tym razem skaleczył Fenerbahce. Dla największego tureckiego klubu była to pierwsza porażka w tym sezonie. Gola możecie zobaczyć poniżej…
Meczu nie oglądaliśmy, bo katujemy się polską ligą, ale oglądał jeden z naszych czytelników i przysłał nam list o takiej treści:
Właśnie obejrzałem mecz Sivassporu z liderem tabeli ligi tureckiej, aktualnym mistrzem tego kraju, Fenerbahce. Stwierdziłem, że skoro Smuda tego nie zrobi, ktoś powinien. Zmontujcie prosze, jesli mozecie, klasyczna kompilacje z jego wystepu w tym meczu. Grosicki ma cos, czego nie ma Ł»ADEN polski pilkarz – latwosc i chec wchodzenia w drybling. Specjalnie notowalem sobie w zasadzie wszystko co Grosik robil na boisku,praktycznie kazdy drybling byl udany, mial UDANYCH dryblingow tyle samo co podan! Dostaje pilke, mija na skrzydle (w pierwszej polowie lewym, tam, gdzie w reprezentacji jest wakat, w drugiej czesciej na prawym) obronce i wrzuca badz scina na prawa noge i uderza. I z mistrzem kraju kraju robi MEGAWIATR! I przy tym stylu gry naliczylem tylko 3-4 straty, przy mniej wiecej tej samej liczbie odbiorow/przechwytow. Kurwa, panowie, macie mozliwosc, cisnijcie na stronie o tym chlopaku bo jego brak w kadrze do katastrofa!
Wasz czytelnik, Piotrek