Policja wyłapuje ludzi zamieszanych w zamieszki w Bydgoszczy i pozostaje pytanie, czy wyłapuje tych, którzy rzeczywiście coś niszczyli, czy też tych, którzy nie zasłonili twarzy, a z radości wybiegli na boisko. W telewizji zaroiło się od pseudoekspertów, którzy opowiadają, że na Wyspach Brytyjskich samo wbiegnięcie fanów na boisko jest nie do pomyślenia i że tam poradzono sobie z problemem dzięki wysokim karom. To są opowiastki laików, ludzi nieprzygotowanych do tematu, znawców od wszystkiego.
Poniżej macie jeden filmik z zadymą z grudnia, a dalej… to już tylko filmiki z meczów z OSTATNIEGO MIESIÄ„CA, kiedy kibice wbiegali na płytę. Wrzucamy to po to, by nikt w telewizji nie robił wam wody z mózgu.
Faktycznie, NIKT nie wchodzi na boisko. Wszyscy się boją!
To tylko niektóre. Jeszcze z dziesięć byśmy znaleźli. Jesteśmy przeciwko chuliganom i agresji, ale nie przeciwko ludziom, którzy po meczu, z radości, bez złych intencji wbiegli na murawę.