Reklama

Libor Pala w ogóle nie zmądrzał

redakcja

Autor:redakcja

16 czerwca 2010, 02:10 • 2 min czytania 0 komentarzy

Kiedyś już Libora Palę za to samo obśmialiśmy, ale jak widać facet nie uczy się na błędach. Oto tekst – sprzed kilkunastu dni – z oficjalnej strony Polonii Warszawa:
Marzysz o Ekstraklasie, europejskich pucharach, reprezentacji narodowej? Dobrze trafiłeś! Właśnie teraz otwiera się przed Tobą przepustka do profesjonalnej kariery…

Libor Pala w ogóle nie zmądrzał

Polonia Warszawa, czyli dwukrotny mistrz Polski w piłce nożnej, już po raz drugi ogłasza nabór do zespołu występującego w Młodej Ekstraklasie.

Przypomnijmy, że pierwszy tego typu nabór odbył się jesienią. Wówczas w Warszawie stawiło się 65 zawodników, spośród nich wyselekcjonowano ośmiu graczy, którzy zasilili kadrę Młodej Polonii.

Drużyna występująca w Młodej Ekstraklasie to bezpośrednie zaplecze pierwszego zespołu prowadzonego przez José Bakero, wieloletniego zawodnika legendarnej FC Barcelony. Hiszpan regularnie obserwuje młodych graczy, ściśle konsultując ich postępy z trenerem Młodej Polonii – Liborem Palą.

Kto może się zgłaszać? – Poszukujemy piłkarzy z roczników 1992, 1991 i 1990. O wzroście minimum 180 cm. Muszą to być zawodnicy mający doświadczenie z dorosłą piłką, na poziomie co najmniej drugiej lub trzeciej ligi – charakteryzuje trener Libor Pala.

Reklama


Ta wzmianka o Barcelonie… Mamy nadzieję, że Bakero tego nie czytał (to znaczy – nikt mu tego nie przetłumaczył), bo facet z rozpaczy wyrwałby sobie wszystkie włosy. Gdyby Libor Pala wprowadził swoje genialne pomysły właśnie w Barcelonie i nie przepuszczał piłkarzy nie mających 180 centymetrów wzrostu, to na Camp Nou nie graliby tacy wychowankowie, jak:

– Leo Messi
– Carles Puyol
– Anders Iniesta
– Xavi
– Bojan Krkic
– Pedro

Czyli nie graliby wszyscy ci, którzy decydują o tym, że Barcelona jest Barceloną, a nie np. Sportingiem Gijon. Wpuścić Palę na Camp Nou, to rozłoży nawet taki klub na łopatki. I jeszcze by się tym szczycił – “Może i spadliśmy z Primera Division, ale za to dobrze prezentujemy się na zdjęciu grupowym”.

Dodajmy jeszcze, że Włodzimierz Lubański, Grzegorz Lato czy Robert Gadocha nie mieliby szans przecisnąć się przez to sito. Zbigniew Boniek cudem dałby radę – ma 181 centymetrów. A z zagranicznych gwiazd, wymogów nie spełniliby…

Diego Maradona – 165 cm
Pele – 173 cm
George Best – 175 cm
Leo Messi – 169 cm
Michel Platini – 178 cm
Luis Suarez – 175 cm
Bobby Charlton – 173 cm
Romario – 169 cm
Garrincha – 169 cm
Ferenc Puskas – 174 cm
Eusebio – 177 cm
Alfredo di Stefano – 178 cm
Gerd Mueller – 176 cm
Kevin Keegan – 173 cm
Lothar Matthaeus – 173 cm
Roberto Baggio – 174 cm

Naprawdę ciekawie mogłaby wyglądać historia futbolu, gdyby taki Pala dorwał się do władzy… Drodzy piłkarze – wy, którzy macie talent, ale nie macie 180 centymetrów wzrostu. Nie łamcie się! Są kluby, w których nie pracują debile. Po prostu spróbujcie szczęścia gdzie indziej.

Reklama

Najnowsze

Anglia

Frankowski: Chusanow może być jak Virgil van Dijk [WYWIAD]

Szymon Janczyk
7
Frankowski: Chusanow może być jak Virgil van Dijk [WYWIAD]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...