Fragmenty z dzisiejszego artykułu w “Przeglądzie Sportowym”, dotyczącego ewentualnego odejścia Sławomira Peszki do Panathinaikosu Ateny: “Peszko od zakończenia sezonu ma spory ból głowy – odejść z zespołu mistrza Polski, czy zostać? Z jednej strony kusi perspektywa występów w Poznaniu na nowym, 40-tysięcznym stadionie, walka z Kolejorzem o Ligę Mistrzów, no i nowy – bardzo wysoki, jak na polskie warunki kontrakt. W klubie zagranicznym miałby jednak możliwość dalszego rozwoju, a przede wszystkim zarobiłby więcej niż w Polsce”.
Czytając pobieżnie można byłoby uznać, że Lech ma co najmniej tak mocne argumenty jak Panathinaikos. Przecież co wynika z tego cytatu? Tak w skrócie? Ł»e za Lechem przemawia:
– gra na 40-tysięcznym stadionie
– możliwość awansu do Ligi Mistrzów
– większe pieniądze
W takim razie chcielibyśmy zauważyć, że w ten sposób podchodząc do sprawy, za Lechem nie przemawia nic. No bo:
– Panathinaikos ma stadion na 76 tysięcy miejsc
– Panathinaikos ma zapewniony awans do Ligi Mistrzów
– Panathinaikos płaci jeszcze więcej