Reklama

Tragiczny bilans w kadrze naszych snajperów

redakcja

Autor:redakcja

15 listopada 2009, 02:13 • 1 min czytania 0 komentarzy

Reprezentacja Polski od czterech meczów nie strzeliła ani jednego gola. I trzeba powiedzieć sobie jasno – śmiercionośnych żądał to my z przodu nie mamy. Niby każdy z naszych potecjalnie najlepszych napastników coś potrafi, niby każdy ma atuty, ale jak przyjrzymy się suchym statystykom, to – niestety – jest dramat. Kompletny dramat. Rzućcie okiem na to:
Ireneusz Jeleń – 25 meczów, 4 gole
Robert Lewandowski – 15 meczów, 3 gole
Paweł Brożek – 20 meczów, 3 gole

Tragiczny bilans w kadrze naszych snajperów

Czyli Lewandowski wciśnie coś raz na pięć spotkań, a Jeleń z Brożkiem raz na sześć albo siedem. Cała trójka naszych snajperów, wzięta do kupy, ma 10 goli, podczas gdy jeden 24-letni Łukasz Podolski w barwach reprezentacji Niemiec trafił 35 razy. Zły przykład? No to Rumun Adrian Mutu (przykład na czasie) w 65 meczach trafił 29 razy. I to jest dość bolesna różnica między nami a “nimi”, ktokolwiek akurat będzie “nimi”.

Na Euro 2012 rozegramy minimum trzy mecze i niestety statystycznie rzecz biorąc jest całkiem możliwe, że żaden z naszych napastników nie trafi do siatki. Mimo że będziemy sobie wmawiać, jacy to wspaniali zawodnicy i ile to klubów się o nich bije, rzucając na stół miliony euro/dolarów/funtów.

Najnowsze

Ekstraklasa

Z czwartego szczebla do Ekstraklasy. Król odchodzi

AbsurDB
4
Z czwartego szczebla do Ekstraklasy. Król odchodzi

Komentarze

0 komentarzy

Loading...