Stefan Majewski udzielił kolejnego wywiadu z cyklu, że jest nieźle, a będzie jeszcze lepiej. Nie chce nam się już z nim polemizować, bo jaki jest koń, każdy widzi. Facet żyje w swoim świecie, niechybnie skończy w jakimś kaftanie i pod nadzorem prawdziwego doktora.
Ale niech już przestanie kłamać. Cytat z jego wypowiedzi: “Jak nasza drużyna do lat 23 wygrała z Walią, to Grzegorz Mielcarski powiedział, że przeciwko nam wystąpili piłkarze z piątych lig. Powinien zobaczyć raz jeszcze metryczki i wówczas musiałby zmienić zdanie”. Uwaga, teraz się zdenerwujemy, osoby wrażliwe na bluzgi proszone są o pominięcie następnego zdania… Stefan, do kurwy nędzy, TAM GRALI PIŁKARZE Z PIÄ„TEJ LIGI. Konkretnie – Kai Edwards, Mike Williams i Marc Williams. Więc z łaski swojej przestań majaczyć o tej kadrze U-23. I sam przejrzyj metryczki.
Ale dalej to już Majewski łże jak pies: – W dodatku jest tendencja, by kłamać i zmieniać fakty. Mariusz Lewandowski opowiada żart o dodatkowej motywacji, śmieje się, a robi się z tego aferę. (…) I puszcza oko, śmiejąc się na cały głos. Gdyby to powiedział poważnie, to co innego. Ja nie mogę Mariusza ganić za żart.
Za żart? Trenerku ty, przestań się wydurniać i przesłuchaj to nagranie…
W którym momencie Lewandowski się głośno śmieje? Już mieliśmy ostatnio selekcjonera, który notorycznie kłamał. Majewski idzie tą samą drogą. Oby tylko jego koniec nastąpił szybciej.