Euzebiusz Smolarek – Piłkarz Roku w Polsce 2000, 2001, 2002, 2003, 2004, 2005, 2006, 2007, 2008, 2009, 2010 i 2011 – niestety nie zdał testów w HSV Hamburg. Trener Bruno Labadia najwyraźniej uznał, że woli nie mieć żadnego zdrowego napastnika niż mieć takiego. Jak będzie trzeba, to najwyżej sam się przebierze i wejdzie na boisko.
Mamy więc już październik, a Ebi nadal bez klubu. Wypadł też z kadry na mecze z Czechami i Słowacją. Czyli – zupełnie nie ma gdzie grać. Co najwyżej z tatą w domowym ogródku. Ciekawe, czy to jest już ten moment, kiedy do niego dotrze, że trzeba zejść z zarobkami do jakichś 300-400 tysięcy euro rocznie, czy nadal będzie bujał w obłokach?
Na razie z litości pozwalają mu jeszcze kopać w supermarketach. Hmmm – Ebi w Realu?