Grzegorz Lato został wiceprzewodniczącym Komisji UEFA ds. Piłki Nożnej. Ciekawe, ile teraz zarabia? No bo 50 tysięcy złotych co miesiąc z kasy PZPN i do tego tłuste przelewy z UEFA. Bardzo tłuste, bo w mocniejszej walucie. Tak się wszyscy śmiali z Grzesia – że prosty chłop, że “idzie Grześ przez wieś”. A tu proszę – krezus! Jak najdzie go ochota, to nowe zęby będzie mógł sobie wstawiać co niedzielę.
Ale najbardziej rozbawiła nas nazwa tej komisji – komisja do spraw piłki nożnej? W UEFA? No a czym mieliby się tam zajmować? Koszykówką? Skokami narciarskimi? Wiadomo, że nie mogą szczerze żadnej komórki nazwać “komisją do spraw picia whisky na czas”, ale z tą piłką nożną to już naprawdę przegięcie.
Tak, drodzy czytelnicy – w UEFA jest też kilkuosobowe ciało, które z założenia ma zająć się futbolem. Co robi cała reszta – możecie się tylko domyślać.