– Na początek krótkie wyjaśnienie. Jeśli wchodzicie na stronę, a wita was wielki zakaz wjazdu postawiony przez domeny.pl, to zapewne jest końcówka miesiąca, a na serwis Weszło wchodziło tak dużo osób, że przekroczony został limit transferu danych. Czyli padamy ofiarą własnej popularności. Ale ten zakaz wjazdu oznacza tylko tyle, że trzeba zaczekać, aż pracownicy domeny.pl przyjdą do pracy, włączą komputery, zrobią kawę i z łaski swojej przyjmą od nas kilkaset złotych za transfer na kolejne dni. Zazwyczaj trwa to gdzieś tak do 11 rano. Stale zwiększamy limit transferu, ale że was też jest stale coraz więcej, to stąd te drobne utrudnienia.
– A teraz normalny przegląd dnia. Zaczynamy od Marcina Chmiesta, który wyżalił się: – Skreślono mnie już przed rokiem… To o Arce. Niezły tupet, jak na napastnika, który ostatniego gola w ekstraklasie strzelił w 2006 roku, a w Arce nie dał rady trafić do siatki nie tylko w najwyższej klasie rozgrywkowej, ale też w drugiej lidze. No i kasował gigantyczne pieniądze, a w ostatnim czasie kontakty z klubem ograniczał głównie do podsyłania zwolnień lekarskich. Nawet nie wpadał na stadion.
– W Lubinie trwają zatrzymania kibiców, którzy powiedzieli dyrektorowi klubu – byłemu kajakarzowi – że jest nieudacznikiem i ma pedalską fryzurę.
– Śląsk Wrocław zastanawia się, czy sprzedać bilety Cracovii na najbliższy mecz ligowy, skoro krakowski klub do dziś nie zapłacić za wejściówki z poprzedniego sezonu. Na miejscu Śląska byśmy nie sprzedawali, bo ciągle wierzymy (mamy nadzieję), że w ekstraklasie zagra ŁKS.
– A w Cracovii trener Płatek tak zaczął przestawiać piłkarzy, że coś nam się zdaje, iż to będzie jeszcze gorsza drużyna niż w poprzednim sezonie. Ale może być zabawnie – z Wasilukiem na środku obrony.
– Udało się! Na dwa dni przed planowanym startem ekstraklasy Cracovia podpisała umowę z Zagłębiem Sosnowiec i już ma gdzie grać! Brawo, wspaniale, że tak szybko i sprawnie się z tym uwinęli!
– “Roger znow zachwyca” – to wielki tytuł z “Przeglądu Sportowego”. A z tekstu dowiadujemy się, że tak zachwyca, że aż usiądzie na ławce – bo w środku pola wygryźli go Iwański z Gizą, a na lewej pomocy grać będzie Rybus.
– I znowu tytuł (no dobra – nadtytuł) z “PS”: “Skorża na razie zostaje. Pracę straciło dwóch jego asystentów”. Hmm… Asystentów chyba przyjęli z powrotem, bo dziś mają znów pracować. Zwolnienie i przywrócenie odbyło się w tak zawrotnym tempie, że poza dziennikarzem “PS” nikt się nie zorientował.
– Tak w ogóle to przypominamy, że JUŁ» DZIŚ Wisła Kraków gra z Debreczynem w eliminacjach Ligi Mistrzów. Pamiętacie przecież te artykuły – “Znany rywal Wisły”, “Biała Gwiazda zagra z mistrzem Węgier”.
– A wczoraj w eliminacjach LM Anderlecht rozbił Sivasspor 5:0. Dziwimy się Turkom, że zdecydowali się przyjechać na mecz bez bramakrza. No bo tego Liberdy między słupkami nie idzie nazwać bramkarzem…
– Dariusz Kubicki i najgłupsze wyznanie miesiąca. Okazuje się, że spędził tyle czasu w Anglii, że aż zapomniał polskich imion! Oh, come on Darius! Na wspomnienie, że do piłkarzy Legii zwracał się po nazwiskach mówi tak: – Wróciłem do kraju po kilkuletnim pobycie w Anglii i byłem nastawiony raczej na Johnów, Paulów czy Danów, a nie Mietków czy Jurków. Łatwiej mi było zapamiętać nazwiska niż imiona… Czyli po prostu legioniści mieli zbyt głupie imiona, jak na gust tak zacnego szkoleniowca.
– Niewtajemniczonym przypominamy, że pojutrze rusza polska ekstraklasa. Zieeeeeew.
– A teraz wyznanie Agnieszki Radwańskiej i Caroline Wozniacki: – Inne zawodniczki, widząc nas razem, mówią: “o, idą te dwie straszne”… Lepiej byśmy tego nie ujęli.
– No i jeszcze o innych dyscyplinach… Za kim będziecie – za Gołotą czy za Adamkiem? Mamy nadzieję, że Andrew spuści porządny wpierdol temu gitarzyście z “Oazy”.
