– Odpowiadamy na liczne zapytania – nie będzie dziś relacji LIVE. Wprawdzie brak transmisji TV niespecjalnie nam przeszkadza, bo i tak moglibyśmy wypisywać te swoje dyrdymały, ale – wybaczcie – zwyczajnie nie mamy czasu. Nasz tekst na temat spotkania Levadia – Wisła też pojawi się z pewnym opóźnieniem.
– Ale tak zupełnie serio, to obstawiamy 2:0 dla Wisły – po bramkach Brożka i naszego faworyta Ćwielonga. Chociaż jeśli Ćwielong będzie w tym sezonie tak samo nieskuteczny jak w poprzednim, to wymyśliliśmy nową jednostkę podbramkowej indolencji – jeden Ćwielong. I tak na przykład Ćwielong w tamtych rozgrywkach zasłużył na dziesięć Ćwielongów, a Mięciel w czasie swojej kariery na siedem Ćwielongów. Brożek, jako napastnik skuteczny, to tylko dwa Ćwielongi.
– A jak nie czytaliście, to jeden z piłkarzy Levadii wyznał, że w ich klubie zarabia się między 10 a 20 tysięcy euro rocznie. Czyli między 3,5 tysiąca złotych a 7 tysięcy miesięcznie.