Niby nic jeszcze nie wiadomo, ale w zasadzie wszystko jest jasne – ŁKS zagra w przyszłym sezonie w ekstraklasie. I bardzo dobrze. Drużyna, która zajęła siódme miejsce dzięki nieustępliwej walce kilku osób ostatecznie osiągnęła swój cel. Leci Cracovia, która na ten spadek pod względem sportowym zasłużyła.
Oczywiście jutro zacznie się lament Filipiaka, Płatka i innych. Zatykamy uszy. Najpierw futbol, a potem dokumenty. Odwrotna kolejność nas zupełnie nie interesuje. Jesteśmy kibicami piłkarskimi, a nie kibicami procedur.
Gra ŁKS-u w ekstraklasie ma zostać przyklepana we wtorek. Natomiast na dziś w lidze nie ma Widzewa, ale coś czujemy, że to jeszcze nie koniec. Ten klub w najbliższym czasie zapewne zarzuci PZPN tyloma formalnymi wnioskami, że leśne dziadki nie zdążą ich wszystkich nawet przeczytać przed 1 sierpnia.
Podsumujmy stan na dziś:
– ŁKS w ekstraklasie
– Korona w ekstraklasie
– Arka w ekstraklasie
– Widzew w pierwszej lidze
– Baraże odwołane (nie wiemy, po co wszyscy się tymi barażami emocjonują, jak one nigdy nie dochodzą do skutku)
Oczywiście każdą nieodwołalną decyzję można odwołać. Przygotujcie się na dalsze zamieszanie.