Lech Poznań bardzo chciał kupić Adama Banasia z Górnika Zabrze. Już poznał cenę za tego zawodnika – równy milion euro, czyli blisko 4,5 miliona złotych. A to oznacza tylko jedno – z transferu nici. Lech byłby w stanie zapłacić milion, ale złotych.
Górnik sprowadził Banasia za 450 tysięcy złotych. Teraz chciał w pół roku wziąć 10-krotność tej sumy. Myślenie życzeniowe, bo 27-letni obrońca z polskiej ligi po prostu tyle kosztować nie może. Zwłaszcza, że “Kolejorz” ma na tej pozycji Arboledę i Bosackiego.