Polski internet oszalał. Połowa sportowej sieci podaje gówno wartego newsa, że włoskie Napoli chce kupić (znów!!!) Jodłowca z Polonii, ale… Jodłowiec, według nich, wciąż nie chce.
Druga połowa rodzimej sieci grzmi, że to samo Napoli (powoli wychodzi na włoskiego Świętego Mikołaja) zagięło parol na Macieja Rybusa. Po, przypomnijmy, prawie kompletnie bezbarwnej rundzie, w której “Ryba” grał wyłącznie dlatego, że Nowak z Cracovii połamał Sebastiana Szałachowskiego, a drugi w kolejności lewy pomocnik Legii, Edson, był zbyt chciwy i decyzją Leszka Miklasa został na wiele meczów uziemiony na ławie.
Werdykt Weszło: obaj zawodnicy przejdą do Serie A od razu jak tylko Smuda podpisze kontrakt z Realem, a Wawrzyniak wygryzie Chielliniego ze składu Juventusu. Doceniamy i Rybusa, i Jodłowca, ale zamiast Włoch, prędzej trafiliby do Austrii.
Aha, na dokładkę: Jurek Dudek znów zastanawia się, czy odejść z Realu Madryt. Do Boltonu albo Getafe. Cóż, nihil novi. “Dudzio” zastanawia się, czy nie odejść już drugi czy trzeci rok. I tak się jeszcze pozastanawia, dopóki nie zakończy kariery.