Reklama

Obrady w PZPN: kto chce rezygnować, kto przeprasza, a kogo nie ma…

redakcja

Autor:redakcja

27 listopada 2008, 00:49 • 3 min czytania 0 komentarzy

Amerykańska firma daje aż 10 mln euro więcej. Greń, szef sztabu Laty, wypowiada wojnę… Lacie. Jak zwykle ciekawe było posiedzenie zarządu Polskiego Zwią-zku Piłki Nożnej. Najważniejsza decyzja (jako pierwsza podana przed dwoma tygodniami przez dziennik “Polska The Times”), że o wszystkie 14 reprezentacji Polski, aż po rok 2012, ubierać będzie amerykańska firma Nike. Zastąpi wieloletniego partnera PZPN, niemiecką Pumę – o obradach w PZPN pisze Paweł Zarzeczny.
“Zaoferowali około 2 mln euro rocznie więcej, gdzieś na poziomie 5 mln rocznie” – ujawnił jeden z działaczy. Oznacza to, że wraz z premiami za wyniki sportowe do federacji wpłynąć może w najbliższych czterech latach około 20 mln euro!

Ta kwestia była pilnie strzeżoną tajemnicą. Do tego stopnia, że gdy komisja przetargowa rekomendowała sponsora technicznego, z sali obrad wyproszono nawet protokolantki. Dyskusja była jednak zbędna, zresztą niektórych nie interesowała zupełnie.

Prezes Grzegorz Lato umknął na spotkanie z wicepremierem i ministrem sportu. Z kolei szef jego kampanii wyborczej Kazimierz Greń też nie kwapił się do głosowania. – Po co głosować na coś, o czym już dawno przeczytałem w gazetach! Przecież wiadomo, że wybiera się tego, kto zapłaci najwięcej.

Zarząd zaczął się jednak humorystycznie. Od pokajania się przez Władysława Lacha, który udzielił wywiadu jednej z gazet. – Ośmieszył w nim nie tylko siebie, ale przede wszystkim zarząd! – uważa Michał Listkiewicz.

Lach powiedział m.in. o wypowiedziach byłego prezesa: “Sranie w banię”, a o obecnych władzach: “O kant dupy to potłuc”. Wczoraj, zgodnie ze starą świecką tradycją, wyparł się wszystkiego, tłumaczył pospiechem i brakiem autoryzacji, ale nikt mu nie uwierzył. Niestety, nadal będzie w zarządzie, bo nikogo wybranego przez zjazd nie można wyrzucić.
– Chyba żeby sam zrezygnował – powiedział prezes Lato.

Reklama

Nie do końca ma rację, bo z chęcią porzucenia pracy w zarządzie PZPN nosi się Kazimierz Greń, szef kampanii wyborczej… Laty.

– Dwa lata pracowałem na to, by Grzegorz przejął stery, ale nie żeby zawodził ludzi, którzy mu zaufali. 26 dni po wyborach nie dzieje się nic! Poza tym, że już zaczynają go zagłaskiwać. Ł»adnych zmian! Dałem mu w prezencie program wyborczy, który zresztą sam napisałem, by przypomniał sobie, co obiecywał. Zmiany! Rozliczenie z korupcją i czyszczenie sędziów!

Prace nad działem prawnym i medialnym. A on mi mówi, że teraz święta idą… No to zaraz będzie wiosna, potem lato, no i już po Lacie! Przecież ci, co mu schlebiają, to nie chcą zmian w piłce, tylko zachowania wpływów, posadek, a ja tu nie przyszedłem ani dla pensji, ani po to, żeby dryfować z innymi! Jeśli ma być tak dalej, to przechodzę na drugą stronę barykady – odważnie zakończył Greń.

Członkowie zarządu zgłosili kilka ciekawych pomysłów, chociażby takich, że od sezonu 2009/2010 nie będzie już baraży. Więcej było jednak tradycyjnego baroku – na przykład wtedy, gdy rozważano, że od teraz zawsze po prawicy prezesa siedzieć będzie sekretarz Zdzisław Kręcina, a po lewicy – wiceprezes organizacyjny Rudolf Bugdoł.

Tradycją staje się też i to, że na obradach nie ma wiceprezesa sportowego Antoniego Piechniczka.
Wczoraj PZPN mianował szefów blisko 20 komisji. Najciekawsze wydaje się powołanie jednej, całkiem nowej, do wspierania Ludowych Zespołów Sportowych i Akademii Wychowania Fizycznego. To z pewnością krok w dobrym kierunku.

A jak spisuje się Lato? – Prowadzi obrady bardzo sprawnie. To inny Grzesiek niż sprzed wyborów – poważny, rzeczowy, zdecydowany. Widać, że chce być prezesem – ocenił szef komisji do spraw mediów, były sędzia Jerzy Figas.

Reklama

Najnowsze

Anglia

Sentymentalny wybór Evertonu. Moyes wraca na Goodison Park po 13 latach

Patryk Stec
0
Sentymentalny wybór Evertonu. Moyes wraca na Goodison Park po 13 latach
Ekstraklasa

Będzie powrót do Polski po 5 latach? Łabojko jedzie na obóz z ekstraklasowiczem

Szymon Piórek
3
Będzie powrót do Polski po 5 latach? Łabojko jedzie na obóz z ekstraklasowiczem

Komentarze

0 komentarzy

Loading...