Rzecznik reprezentacji Polski Marta Alf rozsyła oświadczenie, w którym przeprasza za zachowanie Artura Boruca, Dariusza Dudki i Radosława Majewskiego. Oczywiście przeprasza w ich imieniu.
Treść oświadczenia jest taka: “W związku z naszym zachowaniem po meczu towarzyskim z Ukrainą, będąc świadomym swojego nieprofesjonalnego i nieodpowiedzialnego zachowania, chcemy przeprosić Sztab szkoleniowy, kolegów z drużyny oraz wszystkie osoby związane z Reprezentacją Polski”.
A poprzednie oświadczenie było takie: “Rzecznik prasowy Reprezentacji Polski, Marta Alf, informuje, że Selekcjoner, Leo Beenhakker, w konsekwencji niedopuszczalnego i nieodpowiedzialnego zachowania po meczu towarzyskim Ukraina – Polska we Lwowie, podjął decyzję o zawieszeniu na czas nieokreślony zawodników Artura Boruca, Dariusza Dudki i Radosława Majewskiego”.
Przecież gołym okiem widać, że pisała to ta sama osoba – nie trzeba być biegłym sądowym, by to zauważyć. Czekamy więc na jakiś wywiad, w którym Boruc rzeczywiście przeprosi. Bo coś nam się zdaje, że on powiedział: – A, róbcie co chcecie, mam to gdzieś… No i robią.
Swoją drogą, dziś na trybunie honorowej na Legii był i Beenhakker, i Majewski. Chyba trzeźwi.