Reklama

Rozwód i rewolucja w polskim boksie zawodowym

Przemysław Michalak

Autor:Przemysław Michalak

13 marca 2018, 20:53 • 6 min czytania 25 komentarzy

Telewizja Polska wkracza do gry o bokserskiego kibica. Jak udało nam się dowiedzieć, transmisja zaplanowanej na 31 marca walki Anthony Joshua (20-0, 20 KO) kontra Joseph Parker (24-0, 18 KO) to dopiero początek. Lada dzień potwierdzony zostanie znacznie poważniejszy w skutkach transfer – z Polsatu do TVP przeniesie się kierowana przez Andrzeja Wasilewskiego grupa Sferis Knockout Promotions i wchodzący w jej skład pięściarze – z Arturem Szpilką, Krzysztofem Głowackim i Krzysztofem Diablo Włodarczykiem na czele.

Rozwód i rewolucja w polskim boksie zawodowym

Przez ostatnie lata wielki boks kojarzył się niemal wyłącznie z Polsatem Sport. Można było obejrzeć tam najważniejsze walki 2017 roku – ze starciem Kliczko vs Joshua na czele. Oprócz tego to właśnie wokół tej stacji skupiali się najwięksi promotorzy boksu zawodowego w Polsce i ich zawodnicy. Na sportowych antenach Polsatu transmitowano starcia pięściarzy Sferis Knockout Promotions oraz współpracujących z nią grup AG Promotion oraz Babilon Promotion. W ostatnich miesiącach coraz częściej do głosu dochodziły mniejsze dotychczas zespoły spod znaku Tymex Boxing Promotion oraz Fight Events.

Teraz bokserski rynek czeka rewolucja – gale organizowanie przez SKP będą pokazywane wyłącznie w TVP. Szczegóły transakcji były dopinane w ostatnich tygodniach, a wszystko ma zostać oficjalnie ogłoszone jeszcze w piątek lub na początku następnego tygodnia. Nieoficjalnie udało nam się ustalić, że grupie SKP udało się wynegocjować naprawdę korzystne warunki współpracy z nowym partnerem. „Nie mieliśmy długoterminowej umowy z Polsatem” – przyznaje w rozmowie z nami Andrzej Wasilewski. „Wszystko było dogadywane z gali na galę” – dodaje.

Częścią bokserskiego pakietu w TVP jest ogłoszona już transmisja walki Joshua vs Parker. Unifikacyjne starcie o pasy trzech wiodących federacji (IBF, WBA i WBO) zostanie pokazane 31 marca na antenie TVP Sport oraz on-line w serwisie SPORT.TVP.PL. Jak udało nam się ustalić, poważnie brana pod uwagę była opcja pokazania walki wieczoru również w TVP 1. Z pomysłu ostatecznie zrezygnowano (walka odbędzie się w Wielką Sobotę), ale już sam fakt, że pojawił się na stole pokazuje, że Telewizja Polska zamierza traktować boks poważnie.

Walka Joshua – Parker to starcie, którego „normalnie” kibice szukaliby raczej w Polsacie Sport. To właśnie ten kanał relacjonował pojedynek Joshua – Kliczko, który w szczytowym momencie oglądało blisko milion widzów. To jednak nie koniec niespodzianek w temacie telewizyjnych praw. Według naszych informacji zaplanowaną na 28 kwietnia walkę Macieja Sulęckiego (26-0, 10 KO) z Danielem Jacobsem (33-2, 29 KO) również pokaże TVP. Starcie będzie głównym wydarzeniem gali w Brooklynie, którą w USA pokaże HBO. Do tej pory gale tej amerykańskiej stacji regularnie pokazywał w Polsce Polsat Sport, ale Sulęcki to pięściarz grupy Sferis Knockout Promotions. „Telewizja Polska będzie miała możliwość pokazywania kolejnych wielkich bokserskich gal” – nie ukrywa Wasilewski.

Reklama

Kolejnym wydarzeniem, które najprawdopodobniej zostanie pokazane w TVP, jest Narodowa Gala Boksu, którą 25 maja na Stadionie Narodowym organizuje Marcin Najman. Na początku mało kto traktował to zjawisko poważnie, jednak ostatnio sytuacja uległa zmianie. W bokserskim środowisku pojawiły się opinie, że Wasilewski po cichu „gra” na Najmana, czego dowodem miała być zgoda na występ podczas tej gali Artura Szpilki – jednej z twarzy Sferis Knockout Promotions. Oprócz tego na Stadionie Narodowym wystąpi także mistrzyni świata Ewa Piątkowska, której występ został potwierdzony na samym początku.

Ta sytuacja stała się kolejnym problemem w relacjach na linii Sferis Knockout Promotions – Polsat. Przedstawiciele stacji mieli jasno poinformować pięściarzy i osoby z nimi związane, że występ na gali Najmana przekreśla szansę na występ na antenie Polsatu w kolejnych miesiącach. To ultimatum nie zrobiło wrażenia na „wolnym strzelcu” Izu Ugonohu (17-1, 14 KO), który otwarcie przyznał w mediach, że wybrał korzystniejszą ofertę dla swojej kariery. Taką samą decyzję podjęli pozostali uczestnicy gali. Kolejne wydarzenia są konsekwencją pogarszających się relacji dotychczasowych partnerów.

Nie bez znaczenia jest też fakt, że Polsat przymierzał się do zorganizowania w maju kolejnej odsłony cyklu Polsat Boxing Night. Celowano w termin poprzedzający galę Najmana o tydzień, ale ostatecznie zrezygnowano z bezpośredniej konkurencji i wybrano datę 21 kwietnia. Gale PBN były w ostatnich latach ważnym elementem popularyzacji boksu – po raz pierwszy imprezę pod tym szyldem zorganizowano w 2009 roku, a w walce wieczoru spotkali się wówczas Andrzej Gołota i Tomasz Adamek. To właśnie walki polsko-polskie stały się znakiem rozpoznawczym przedsięwzięcia, które wtedy pokazano na otwartej antenie.

Kolejna odsłona cyklu miała miejsce w 2013 roku. W walce wieczoru Andrzej Gołota zmierzył się z Przemysławem Saletą, a całą galę pokazano po raz pierwszy (i nie ostatni) w systemie Pay-Per-View. Za dostęp do wydarzenia trzeba było zapłacić 40 złotych, a cena ta na stałe weszła do bokserskiego kanonu. W kolejnych latach w tym trybie dochodziło między innymi do walk Adamek – Szpilka, Adamek – Molina oraz Głowacki – Usyk.

Wyniki sprzedaży były różne, ale wszystkie strony potwierdzały, że istnienie trybu Pay-Per-View jest niezbędne dla rozwoju polskiego boksu. Jak model biznesowy grupy Sferis Knockout Promotions będzie wyglądał teraz? Na pewno zupełnie inaczej. W TVP trudno wyobrazić sobie model PPV z oczywistych względów – można się za to spodziewać największych gwiazd Sferis Knockout Promotions na głównych antenach.

Zmiana partnera telewizyjnego raczej nie zdziwi kogoś, kto śledzi przebieg wydarzeń w mediach społecznościowych. W ostatnich miesiącach coraz częściej iskry zaczęły pojawiać się na linii Mateusz Borek – Andrzej Wasilewski. Wojna podjazdowa toczyła się głównie na Twitterze. Trudno powiedzieć, co dokładnie stało się jej zarzewiem, ale fakty są takie, że konflikt przybrał na sile od kiedy dziennikarz zaczął realizować się jako promotor przy okazji poprzedniej gali Polsat Boxing Night.

Reklama

„Nikt mi nie może odmówić prawa do tego, że jeśli mam ochotę realizować swoje zainteresowania i pasję, to chcę się w tym sprawdzić. Używam do tego swoje zdolności promowania oraz umiejętności pozyskania partnerów biznesowych, co niewątpliwie robię trochę inaczej od niego. Nikt nie ma prawa się wtrącać, a jeśli już ktokolwiek, to na pewno nie Andrzej Wasilewski” – komentował Borek w rozmowie z Arturem Gacem z Interii.

Promotor SKP uważa, że miarka przebrała się w ostatnich tygodniach i podaje konkretny moment. „Polsat długo zwodził nas, że pokaże ostatnią walkę Kamila Szeremety o mistrzostwo Europy. Zwodził, zwodził, a na koniec ze wszystkiego się wycofał i gali nie pokazała żadna z dużych stacji. Wtedy zdaliśmy sobie sprawę, że na dłuższą metę to nie ma sensu” – przyznaje Wasilewski. Walkę Szeremety z Włochem Alessandro Goddim 23 lutego pokazała ostatecznie stacja niedostępna dla wielu fanów stacja Fightklub.

Wcześniej – w styczniu – doszło do innego ważnego wydarzenia – Andrzej Wasilewski zakończył ścisłą współpracę z Tomaszem Babilońskim, który zamierza skupić się na galach MMA. Najbliższą z nich już 16 marca pokaże Polsat. Bokserska gala Babilon Promotion – zaplanowana 7 kwietnia w Legionowie – także ma zostać pokazana na antenie tej stacji.

Grupa Sferis Knockout Promotions była w ostatnich latach liderem na krajowym podwórku. Jej barwy reprezentują między innymi byli mistrzowie świata – Krzysztof „Diablo” Włodarczyk (54-4-1, 38 KO) i Krzysztof Głowacki (29-1, 18 KO), mistrzyni świata Ewa Piątkowska (10-1, 4 KO), były pretendent do mistrzowskiego tytułu w wadze ciężkiej Artur Szpilka (20-3, 15 KO) i wysoko notowany w rankingach Maciej Sulęcki (26-0, 10 KO). W kolejnych miesiącach nadzieje są będą wiązane także z mistrzem Europy Kamilem Szeremetą (17-0, 3 KO) oraz wysoko notowanym w kategorii superlekkiej Michałem Syrowatką (19-1, 7 KO). Kolejnych gal SKP – już w Telewizji Polskiej – należy się spodziewać już w maju i czerwcu.

KACPER BARTOSIAK

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Inne sporty

Komentarze

25 komentarzy

Loading...