Kiedy Buster poskromił Bestię, czyli największa sensacja w dziejach sportu
Dla Mike’a Tysona walka z Busterem Douglasem miała być tylko przystankiem w karierze. Punktem do odhaczenia przed hitowym starciem z Evanderem Holyfieldem. Nie bez powodu zresztą odbywała się w Tokio – promujący Żelaznego Mike’a Don King doszedł do wniosku, że w USA kolejny kilkuminutowy pojedynek mistrza nikogo nie przyciągnie na trybuny. Podobnie myśleli dziennikarze, a jeden z nich, zapytany przez japońskiego strażnika granicznego, jak długo ma zamiar pracować w Kraju Kwitnącej Wiśni, odparł: – […]