Stolarski wreszcie spłaca się Legii. Koncert przy Łazienkowskiej!
Mamy wrażenie, że gdzie tylko Paweł Stolarski pojawiał się grać w piłkę – czy to w Lechii, Legii czy w Pogoni – wszędzie bardziej przeszkadzał niż pomagał. W zespole o znacznie mniejszej marce, czyli w Motorze, dalej wygląda jak ten gość, który wpycha kij w szprychy swoim kolegom. 45 minut wystarczyło dziś Stolarskiemu, żeby sprokurować dwa karne. Dwa karne! Czy ktoś przebije ten występ w tym sezonie? Mocno wątpliwe. Prawy defensor wyznaczył trendy […]