Reklama

Śląsk cierpiał, ale wygrał – późny gol dał awans w Pucharze Polski

Wojciech Piela

28 października 2025, 16:34 • 2 min czytania 4 komentarze

Śląsk Wrocław dopiero w końcówce spotkania zapewnił sobie zwycięstwo nad Olimpią Grudziądz, wygrywając 1:0. Dzięki temu zespół z zaplecza Ekstraklasy zameldował się w 1/8 finału Pucharu Polski.

Śląsk cierpiał, ale wygrał – późny gol dał awans w Pucharze Polski

Początek meczu nie przyniósł zbyt wielu emocji. W 20. minucie Miłosz Kozak próbował otworzyć wynik, jednak jego strzał poszybował nad poprzeczką. Chwilę później doskonałej sytuacji nie wykorzystał Besar Halimi.

Reklama

Gol w końcówce daje awans. Śląsk Wrocław wygrał z Olimpią Grudziądz

Olimpia odpowiedziała dopiero po pół godzinie gry, ale dobrze interweniował bramkarz Śląska Bartosz Głogowski. W końcówce znów zaatakowali wrocławianie, a swoją szansę miał także Krzysztof Kurowski, lecz i on nie potrafił trafić do siatki. Do przerwy utrzymał się więc bezbramkowy remis.

Po zmianie stron tempo gry spadło, a coraz odważniejsze ataki gospodarzy mogły zaniepokoić kibiców wrocławskiego zespołu. Mimo to to właśnie Śląsk jako pierwszy zdołał znaleźć drogę do bramki.

W 80. minucie Luka Marjanac zagrał piłkę do Damiana Warchoła, który pewnym strzałem pokonał Sebastiana Sobolewskiego. Dla napastnika było to pierwsze trafienie od września, gdy zdobył gola przeciwko Pogoni Siedlce. Od tamtej pory nie mógł przełamać się przez pięć kolejnych meczów.

Gol Warchoła okazał się decydujący – Śląsk Wrocław pokonał Olimpię Grudziądz 1:0 i awansował do 1/8 finału Pucharu Polski. W poprzedniej edycji rozgrywek wrocławianie zakończyli udział właśnie na tym etapie po porażce z Piastem Gliwice.

WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

fot. Newspix

4 komentarze

Uwielbia sport, czasem nawet próbuje go uprawiać. W przeszłości współtworzył legendarne radio Weszło FM, by potem oddawać się pasji do Premier League na antenie Viaplay. Formaty wideo to jego żywioł, podobnie jak komentowanie meczów, ale korzystanie z języka pisanego również jest mu niestraszne. Wytężone zmysły, wzmożona czujność i mocne zdrowie – te atrybuty przydają mu się zarówno w pracy, jak i życiu codziennym. Żyje nadzieją na lepsze jutro słuchając z zamiłowaniem utworów Andrzeja Zauchy czy Krzysztofa Krawczyka – bo przecież bez przeszłości nie ma przyszłości.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Betclic 1 liga

Reklama
Reklama