Piłkarskim tematem numer jeden w Anglii jest „afera liverpoolska”. The Reds wypuścili wczoraj z rąk prowadzenie z Leeds w doliczonym czasie gry i zremisowali 3:3. W pomeczowym wywiadzie odpalił Mohamed Salah, który nie podniósł się z ławki rezerwowych. Zapowiedział w nim m.in. pożegnanie z Anfield.

Liverpool wygrał tylko jeden z sześciu ostatnich meczów we wszystkich rozgrywkach. Oprócz wymęczonego zwycięstwa nad West Hamem, podopieczni Arne Slota przegrali z Manchesterem City, Nottingham Forest, PSV Eindhoven, a także zremisowali z Sunderlandem i Leeds United.
W pewnym momencie wyjazdowego starcia z Leeds Liverpool prowadził już 2:0. Kilkanaście minut przed końcem meczu gospodarze odrobili jednak straty, ale nie na długo. W końcówce The Reds znów wyszli na prowadzenie po golu Dominika Szoboszlaia. Wydawało się, że Liverpool dowiezie do końca z pozytywnym wynikiem, ale w szóstej minucie doliczonego czasu gry bramkę na 3:3 zdobył Ao Tanaka.
Pożegnanie Salaha z Anfield? Konflikt z Arne Slotem
Na choćby minutę na boisku nie pojawił się Mohamed Salah. Egipcjanin w ostatnich trzech meczach dwukrotnie był w takiej sytuacji. W tym czasie zagrał tylko 45 minut z Sunderlandem. Skrzydłowy The Reds po meczu odpalił w wywiadzie, mówiąc o zepsuciu relacji między nim a Arne Slotem. Uważał takie traktowanie za niesprawiedliwe, biorąc pod uwagę swój status w klubie. W mediach społecznościowych kibice mistrzów Anglii stają zdecydowanie po stronie legendy swojego klubu.
We stand with Mohammed Salah ❤️
Treated unfairly these last few weeks, the fact he thinks someone doesn’t want him at the club is truly concerning.
By the looks of it, the players have lost full faith in the management team. pic.twitter.com/IddLb7g2iX
— The Anfield Talk (@TheAnfieldTalk) December 6, 2025
W następnej kolejce Premier League Liverpool zagra u siebie z Brighton. Będzie to ostatni mecz przed wyjazdem Salaha na Puchar Narodów Afryki. We wspomnianym wywiadzie gwiazda The Reds mówiła także o tym spotkaniu.
– Powiedziałem rodzicom, żeby przyjechali na mecz z Brighton. Nie wiem, czy będę grał, czy nie, ale będę czerpał z niego przyjemność. Będę na Anfield, by pożegnać się z kibicami przed Pucharem Narodów Afryki. Nie wiem, co się wydarzy, gdy będę już na turnieju – mówił Egipcjanin.
Jedno jest pewne – coś pękło między Arne Slotem a Salahem. Czy to zapowiedź odejścia zawodnika z klubu? Pokażą najbliższe tygodnie. Natomiast jeśli Liverpool nadal będzie prezentował się tak słabo, możliwe, że po powrocie z PNA Salah w klubie z Merseyside Slota już nie zastanie.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Matty Cash samodzielnym rekordzistą. Przebił Bednarka
- Gwiazda Liverpoolu uderza w trenera. „Nie mamy relacji”
- Morishita z asystą, ale mogą ją anulować. Powodem ulewa
Fot. Newspix.pl