Być jak Seven Nation Army. Proste, ale chwytliwe
Stal Mielec jak co roku wyposażona w jedną nienastrojoną gitarę, wybrakowane cymbałki i perkusistę bez pałeczek wyrusza na ekstraklasowy festiwal, by nie dać się tym, którzy chwalą się najnowszymi gitarami, nowoczesnymi syntezatorami i najbardziej charyzmatycznymi wokalistami. Do tej pory się udawało, oczywiście mielczanie nie byli głównymi gwiazdami i nie grali na największej scenie, ale gdzieś tam z boku, w namiocie, zbierali swoją publiczność. Czy tak będzie i tym razem? Znów jest pokusa, by typować Stal do spadku. Rzut […]
Paweł Paczul
• 6 min czytania
13