Jak trwoga, to… do wroga. O tym, jak Bayern pomógł BVB się uratować
Niewiele jest w Europie drużyn, które w ciągu ostatnich dwóch dekad przeżyłyby równie szaloną i niebezpieczną podróż. Najpierw wygodny, skórzany fotel mercedesa, który bez trudu mijał na trasie kolejne zawalidrogi. Potem przesiadka do rozklekotanego poloneza pozbawionego i aktualnego przeglądu, i wielu szans na to, by dojechać do celu – w pewnym momencie zdawało się właściwie, że już za zakrętem rozkraczy się doszczętnie. Aż w końcu zaciśnięcie pasa, nowy sztab mechaników i powrót do bolidu, […]
Piotr Tomasik
• 9 min czytania
0