Jak van Kessel kupił bezdomnemu jointa…
Grałem w drugiej lidze francuskiej i wracałem do Holandii autem, bo moja dziewczyna występowała w finale najbardziej prestiżowego konkursu dla modelek. Na autostradzie, przy poborze opłat, zabrałem bezdomnego. Najpierw chciał jechać do Lyonu, ale potem zapytał, czy zabrałbym go do Holandii. Na początku myślałem, że żartuje, poprosiłem, żeby się zastanowił. Dałem mu telefon, aby zadzwonił do swoich bliskich. Zdania nie zmienił. Zgodziłem się. Pod Amsterdamem zapłaciłem mu za pokój w hotelu, a na drugi dzień pokazałem stadion Ajaksu. […]
redakcja
• 9 min czytania
16