Morioka w Anderlechcie? Takie spekulacje nikogo w Belgii już nie dziwią
Zawsze postrzegaliśmy grę w ekstraklasie jako ostateczną metodę weryfikacji piłkarza. Jeżeli ktoś sobie w niej niespecjalnie radzi, prawdopodobnie nadaje się jedynie do machania pielgrzymom i szybko powinien poszukać sobie innego zajęcia. Są jednak przypadki, które przeczą tej tezie i zupełnie nas zadziwiają. I do nich z pewnością należą perypetie Ryoty Morioki. Jasne, Japończyk się u nas nie kompromitował (poza sytuacją, kiedy nie trafił z metra na pustaka). Notował całkiem przyzwoite liczby […]
redakcja
• 3 min czytania
23