Jednego za dużo do brydża. Który z orłów Horngachera nie polata na igrzyskach?
Nasi skoczkowie zrobili to, co potrafią najlepiej – polecieli. Tym razem samolotem, do Korei. Zdążyli już nawet wylądować, rozgościć się i zrobić całą masę innych rzeczy, którymi nie będziemy was zanudzać. Ważniejsze to, co dopiero przed nimi. Problem w tym, że jest ich o jednego za dużo. Pamiętacie jeszcze czasy Adama Małysza? Te cudowne chwile na igrzyskach olimpijskich, które byłyby jeszcze cudowniejsze, gdyby nie pewien Szwajcar? Te niesamowite loty i rekordy? […]
Kamil Gapiński
• 4 min czytania
12