Jak śliwka w kompot, jak Piątek w Herthę?
Widzieliśmy, że przyjechałeś do Berlina, że uśmiechałeś się na pierwszych zdjęciach w nowym mieście, że kosztowałeś sporo pieniędzy, że wszyscy tam mają wobec ciebie wielkie oczekiwania, że liczysz na poprawę swojej sytuacji względem mediolańskich podbojów. I było miło, ale widzieliśmy ciebie też w to sobotnie popołudnie. Dostaliście 0:5 z FC Koeln, w twojej ekipie nie klei się nic, ty tej gry też nie zmieniłeś. Tyle tej apostrofy. Hertha była – po prostu – beznadziejna. Powiemy więcej: niewiele […]
Jan Mazurek
• 3 min czytania
0