Stanowski podsumowuje Euro i Paulo Sousę
Z uwagi na dość sporą grupę ludzi, którzy albo mają kłopoty ze zrozumieniem dłuższych tekstów, albo im się dłuższych tekstów nie chce w ogóle czytać, więc zadowalają się tytułem i zdjęciem, na wstępie napiszę: Paulo Sousa powinien zostać. Można sobie wracać do tego zdania co jakiś czas, dla utrwalenia i za każdym razem, gdy przez głowę przejdzie myśl: „no nie, a ten go chce zwalniać!”. Nie chcę. Zapraszam na kilka akapitów o tym, jak widziałem to pod każdym względem nieszczęsne Euro.
Krzysztof Stanowski
• 9 min czytania
238