Takiego scenariusza nikt by nie wymyślił. Ten mecz po prostu musiał się odbyć
Co to był za mecz… Podbeskidzia, w piątek, na początek weekendu – miało być nudne 1:0, a skończyło się istnym szaleństwem. Dwa rzuty karne, dwa samobóje, dwie czerwone kartki, zwrot od 0:2 do 3:2, w sumie 36 strzałów. Wszystko na odwrót niż się należało spodziewać. Spróbujmy to jakoś uporządkować. Pierwsze, co się w tym spotkaniu kompletnie nie zgadza to rola, jaką przynajmniej do pewnego momentu odgrywał w nim Maciej Iwański. Dwa strzelone gole na koncie […]
Piotr Tomasik
• 3 min czytania
4