Gra Wisły jak wycieczka w czasie. Powrót do przeszłości
Kto z kibiców Wisły nie przyszedł dziś na stadion – niech żałuje. Komu palec omsknął się na pilocie od telewizora – niech żałuje. To był mecz z serii tych, które przegapione ściąga się i ogląda w całości. „Szkoda, że Lech nie spotkał się z Wisłą przed meczem z Bazyleą. Poczułby jak może wyglądać europejski poziom”, krzyczał rozentuzjazmowany Kazimierz Węgrzyn, bo naprawdę mieliśmy w Krakowie kawał dobrej piłki. Zwłaszcza w wykonaniu Wisły, co jest szczególnie dobrą informacją dla […]
Piotr Tomasik
• 3 min czytania
0