Reklama

Morishita z asystą, ale mogą ją anulować. Powodem ulewa

Maciej Bartkowiak

06 grudnia 2025, 22:16 • 3 min czytania 0 komentarzy

Ryoya Morishita zanotował trzecią asystę w koszulce Blackburn, ale pierwszą przed swoimi kibicami. Niewykluczone jednak, że asysta zostanie Japończykowi odebrana. Mecz może bowiem zostać rozegrany od nowa. Wszystko przez intensywne opady deszczu, które spowodowały przerwanie zawodów.

Morishita z asystą, ale mogą ją anulować. Powodem ulewa

Blackburn już raz musiało grać od nowa

Niemal wszystkie 24 drużyny Champioship w środku tygodnia odpoczywały. Niemal, bo zaległości nadrabiali piłkarze Blackburn i Ipswich. De facto nie był to zaległy mecz, a powtórka. Rozegrane 20 września na Ewood Park spotkanie przerwano 10 minut przed końcem podstawowego czasu gry. Powodem były intensywne opady deszczu, które początkowo doprowadziły do przerwania, a ostatecznie zakończenia zawodów.

Reklama

Spotkanie zostało rozegrane od 1. minuty, bo według przepisów angielskiej federacji: „Gdy mecz nie zostanie rozegrany lub zostanie przerwany z przyczyn niezależnych od żadnego z klubów, powinien zostać rozegrany w całości w terminie uzgodnionym wspólnie przez oba kluby oraz zatwierdzonym przez organizatorów rozgrywek”.

Restartowi mógł ulec czas, ale nie wynik: „Jeżeli będzie to korzystne dla przebiegu rozgrywek, Komitet Zarządzający będzie miał również prawo zarządzić utrzymanie wyniku z momentu przerwania rozgrywek.” Uznano jednak, że także prowadzenie Blackburn 1:0 zostanie anulowane. Drużyna z Ewood Park nie musiałaby się zżymać na tę decyzję, bowiem także w powtórce była bliska dowiezienia wyniku 1:0. Jednak w ostatnich minutach meczu spadkowicz z Premier League doprowadził do wyrównania.


Nic dwa razy się nie zdarza?

Drugą z rzędu stratę dwóch punktów w 90. minucie Blackburn mogło odbić sobie ze spadającym do League One Sheffield Wednesday. W środku tygodnia Sowom odjęto bowiem kolejne 6 punktów za zaległości finansowe, które wygenerował były już właściciel klubu, Dejphon Chansiri. Już w październiku Sheffield z tego tytułu straciło 12 poczek. Dorobek klubu zmalał tym samym do -10 punktów. Jego poprawienie w związku ze sporym zadłużeniem Sheffield jest wręcz niemożliwe. Drużyna Sów w 18 meczach zdołała wywalczyć zaledwie 8 punktów.

W Mikołajki wszystko zmierzało w kierunku już 13. porażki Sheffield w tym sezonie Championship. Blackburn w 33. minucie objęło bowiem prowadzenie po bramce Japończyka, Yukiego Ohashiego. Asystę przy golu swojego rodaka zaliczył Ryoya Morishita. Była to trzecia asysta byłej gwiazdy Legii Warszawa w koszulce Blackburn, ale pierwsza zaliczona na Ewood Park. Może jednak zostać anulowana.


W 60. minucie sędzia przerwał mecz z powodu… ulewy. Choć pracownicy Blackburn walczyli z usunięciem zalegającej na płycie wody, po około kwadransie arbiter uznał, że murawa wciąż nie nadaje się do gry. Spotkanie zostało przedwcześnie zakończone, a organizatorzy rozgrywek podejmą teraz decyzję, co dalej. Złośliwi angielscy kibice zauważyli, że w tym sezonie na Ewood Park częściej dochodziło do przerwania meczu niż zwycięstwa gospodarzy. Blackburn wygrało bowiem zaledwie 1 z 10 domowych starć.

Powtórka z rozrywki skłania nas do postawienia dwóch pytań. Czy futbolowi bogowie są kibicami Burnley, największego rywala Rovers? I kiedy meczowe zaległości zostaną nadrobione? Okres świąteczno-noworoczny jest bowiem najbardziej intensywnym w Anglii. Być może Blackburn znów przyjdzie czekać 2,5 miesiąca, jak na ponowne rozegranie meczu z Ipswich.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

0 komentarzy

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki i rodowity poznaniak, więc zainteresowanie Ekstraklasą było mu pisane. Kiedy pada zdanie, że "po takich historiach młodzi chłopcy zakochują się w piłce", to czuje się wywołany do tablicy w związku z mistrzostwem Leicester City. W wolnych chwilach lubi zmęczyć się bieganiem, a po nim zasiąść do czytania kryminału.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Miał być hit, a wyszła niespodziewana demolka. Eintracht ośmieszony

redakcja
0
Miał być hit, a wyszła niespodziewana demolka. Eintracht ośmieszony
Reklama

Anglia

Anglia

Manchester City blisko Arsenalu. Ciekawie w Premier League

redakcja
0
Manchester City blisko Arsenalu. Ciekawie w Premier League
Anglia

Matty Cash z kolegami zadziwiają! Pokonali lidera w ostatniej minucie

redakcja
4
Matty Cash z kolegami zadziwiają! Pokonali lidera w ostatniej minucie
Reklama
Reklama