Reklama

Jan Urban reaguje na kontuzję w kadrze. Awaryjne powołanie

Aleksander Rachwał

Opracowanie:Aleksander Rachwał

10 listopada 2025, 12:10 • 2 min czytania 17 komentarzy

Selekcjoner reprezentacji Polski musiał w ten weekend z niepokojem nasłuchiwać doniesień dotyczących kadrowiczów. W ostatnich dniach urazów nabawiło się trzech ważnych zawodników – Łukasz Skorupski, Jan Bednarek i Karol Świderski. W miejsce pierwszego z nich, Jan Urban postanowił awaryjnie dowołać bramkarza, który do tej pory nie rozegrał jeszcze ani jednego spotkania w dorosłej kadrze Biało-Czerwonych.

Jan Urban reaguje na kontuzję w kadrze. Awaryjne powołanie

Skorupski opuścił boisko już w ósmej minucie meczu Bolonii z Napoli w ramach 11. kolejki Serie A. Polak wskazał na udo po jednym z zagrań i nie był w stanie kontynuować gry.

Reklama

Jan Urban reaguje na kontuzję Łukasza Skorupskiego. Mateusz Kochalski dowołany do kadry

Stało się jasne, że uraz jest na tyle poważny, że podstawowego bramkarza reprezentacji zabraknie na najbliższym zgrupowaniu przed meczami z Holandią i Maltą w ramach eliminacji do mistrzostw świata. Choć na liście powołanych znalazło się trzech innych golkiperów (Kamil Grabara, Bartłomiej Drągowski i Kacper Tobiasz), selekcjoner postanowił uzupełnić kadrę dodatkowym powołaniem.

Paweł Gołaszewski z „Piłki Nożnej” podaje, że wybrańcem trenera został Mateusz Kochalski, na co dzień broniący barw Karabachu Agdam. Były bramkarz Stali Mielec jest podstawowym bramkarzem azerskiej drużyny, która w tym sezonie występuje w Lidze Mistrzów. 25-latek zagrał we wszystkich czterech spotkaniach elitarnych rozgrywek. Jego bilans to jedno czyste konto i siedem straconych bramek.

Według informacji Interii, w związku z urazami niewykluczone są kolejne dowołania.

WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI NA WESZŁO:

Fot. Newspix

17 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Mistrzostwa Świata 2026

Reklama
Reklama