Reklama

Gwiazdor zabrał głos w sprawie gry dla kopciuszka na mundialu

Maciej Bartkowiak

25 listopada 2025, 15:31 • 3 min czytania 2 komentarze

Wracający po ponad pół wieku na mistrzostwa świata kraj ponoć chce wzmocnić swoją kadrę poprzez nadawanie obywatelstw. Na liście potencjalnych nabytków znalazła się była gwiazda Ligue 1 i klubu Premier League. Bohater zamieszania odniósł się do medialnych doniesień.

Gwiazdor zabrał głos w sprawie gry dla kopciuszka na mundialu

Po raz drugi w historii Haiti zagra na mistrzostwach świata. Jedyny jak dotąd mundial z udziałem Grenadierów miał miejsce w 1974 roku. Haiti wraz z Zairem (obecnie DR Konga) było najgorszą drużyną tamtego turnieju. Obie reprezentacje przegrały wszystkie swoje trzy mecze oraz straciły po 14 bramek. Największą porażkę Haiti poniosło w meczu z Polską. Na Stadionie Olimpijskim w Monachium zespół Kazimierza Górskiego wygrał aż 7:0. Hat-tricka ustrzelił Andrzej Szarmach, a dublet zdobył późniejszy król strzelców tego mundialu, Grzegorz Lato.

Reklama

Mistrzostwa Świata 2026. Haiti szuka piłkarzy na mundial?

Na przyszłorocznym mundialu Haiti również może być chłopcem do bicia. Z zakwalifikowanych jak dotąd na turniej 42 drużyn tylko Nowa Zelandia znajduje się niżej w rankingu FIFA. Grenadierzy zajmują 84. miejsce – dwa wyżej od Nowej Zelandii. Pomóc w uniknięciu powtórki sprzed 52 lat może im jednak nadanie obywatelstwa piłkarzom o haitańskich korzeniach. O takim pomyśle federacji informowała hiszpańska Marca. Na liście potencjalnych przyszłych reprezentantów Haiti miał znajdować się Francuz, Allan Saint-Maximin.

Tak egzotyczne państwa odnoszą sukces w futbolu. Werbują piłkarzy na potęgę

Były piłkarz klubów Ligue 1 czy Newcastle, a obecnie meksykańskiego Club America, do Haiti miałby dołączyć ze względu na pochodzenie swojego rodzica. Marca informowała, że ojciec skrzydłowego jest Haitańczykiem. Hiszpański dziennik dodał, że 28-latek miałby poważnie rozważać reprezentowania Grenadierów. Medialne plotki odbiły się na tyle dużym echem, że sam rzekomy zainteresowany zabrał głos w tej sprawie. Saint-Maximin poinformował, że nie ma tematu gry dla Haiti, a jego rodzice nie pochodzą z tego kraju.

Saint-Maximin nie zagra dla Haiti

– Chciałbym pogratulować Haitańczykom i reprezentacji tego historycznego awansu. To ważny moment, szczerze cieszę się losem Haiti. Widzę, że niektórzy zaczęli szukać powiązań, prawdopodobnie dlatego, że pochodzę z Gwadelupy i Gujany Francuskiej. Żeby było jasne, nie ma żadnych planów dotyczących Haiti. Pełen szacunek dla haitańskich piłkarzy, którzy wywalczyli sobie miejsce na tym mundialu. Walczyli dzielnie o awans i ważne jest, by nie wiązać ich z tymi plotkami. Życzę im powodzenia na mundialu – napisał na portalu X.

Pochodzący rzekomo z Haiti ojciec Saint-Maximina jest Gwadelupczykiem. W Gujanie Francuskiej urodziła się natomiast matka piłkarza. Saint-Maximin przyszedł już zaś na świat we Francji. W 2013 roku zadebiutował w młodzieżowej reprezentacji Trójkolorowych, a łącznie zaliczył dla nich 32 występy na przestrzeni sześciu lat. Strzelił w tym czasie osiem goli, z czego dwa w 2017 roku podczas mistrzostw świata U20 – oba w meczu z Nowej Zelandią. Nigdy jednak nie otrzymał powołania do seniorskiej reprezentacji swojego kraju.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

2 komentarze

Przede wszystkim fan uniwersum polskiej piki i rodowity poznaniak, więc zainteresowanie Ekstraklasą było mu pisane. Kiedy pada zdanie, że "po takich historiach młodzi chłopcy zakochują się w piłce", to czuje się wywołany do tablicy w związku z mistrzostwem Leicester City. W wolnych chwilach lubi zmęczyć się bieganiem, a po nim zasiąść do czytania kryminału.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Mistrzostwa Świata 2026

Reklama
Reklama