Reklama

Kamil Piątkowski: Byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną

Aleksander Rachwał

31 października 2025, 09:02 • 2 min czytania 37 komentarzy

Kamil Piątkowski zabrał głoś po przegranym 1:2 meczu z Pogonią Szczecin w 1/16 finału Pucharu Polski. Obrońca uważa, że to Legia Warszawa była tego dnia lepszą drużyną, a do zwycięstwa zabrakło jej skuteczności.

Kamil Piątkowski: Byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną

Piątkowski w 77. minucie meczu zdobył bramkę na 1:1, co doprowadziło do dogrywki. W niej to Pogoń przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść golem Adriana Przyborka ze 117. minuty.

Reklama

Kamil Piątkowski: Nie możemy, broń Boże, się poddać

Mój gol jest najmniej ważny w tym momencie, czy była to rehabilitacja, czy nie. Przegrywamy w sposób, w jaki nie powinniśmy przegrać, bo na pewno byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną.  Taka jest piłka – stwierdził po meczu strzelec gola dla Legii w rozmowie z TVP Sport.

Legia odpadła z Pucharu Polski i na naszym podwórku pozostaje jej już tylko walka o mistrzostwo kraju. W lidze zespół póki co również spisuje się poniżej oczekiwań i po dwunastu meczach zajmuje dopiero dziesiąte miejsce w tabeli.

Musimy wyciągnąć wnioski i iść do przodu, bo mamy wiele meczów przed sobą. Nie możemy, broń Boże, się poddać, musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy każdego dnia, żeby w każdym kolejnym meczu zdobyć trzy punkty – podkreślił Piątkowski.

Obrońca zaznaczył, że warszawskiej drużynie zabrakło w starciu z Pogonią skuteczności pod bramką rywala, zaś przeciwnik zrobił użytek ze swoich okazji.

Mieliśmy sporo sytuacji, których nie wykorzystaliśmy. W defensywie? Dwa kontrataki zakończyły się bramką. Ciężko powiedzieć mi coś na świeżo, bo widziałem to tylko z boiska – wyjaśnił zawodnik Legii.

WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA NA WESZŁO:

Fot. Newspix

37 komentarzy

Zainteresowany futbolem od kiedy jako 10-latek wziął wolne w szkole żeby zobaczyć pierwszy w życiu mecz reprezentacji Polski na mistrzostwach świata. Na szczęście później zobaczył też Ronaldo wygrywającego mundial, bo mógłby nie zapałać uczuciem do piłki. Niegdyś kibic ligi hiszpańskiej i angielskiej, dziś miłośnik Ekstraklasy i to takiej z gatunku Stal Mielec – Piast Gliwice w poniedziałkowy wieczór.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama