Reklama

Jagiellonia dziękuje legendzie. Rafał Grzyb żegna się z klubem

Wojciech Piela

02 listopada 2025, 18:50 • 2 min czytania 2 komentarze

W niedzielnym spotkaniu Ekstraklasy Jagiellonia Białystok mierzy się z Rakowem Częstochowa, a przy okazji doszło do uroczystego pożegnania Rafała Grzyba.

Jagiellonia dziękuje legendzie. Rafał Grzyb żegna się z klubem

Grzyb trafił do Jagiellonii w 2010 roku i w barwach Dumy Podlasia rozegrał 273 mecze. Po zakończeniu kariery piłkarskiej pełnił funkcję asystenta kolejnych trenerów, w ostatnim czasie wspierając Adriana Siemieńca. W październiku klub i szkoleniowiec zakończyli współpracę z 42-letnim trenerem.

Reklama

Rafał Grzyb odchodzi z Jagiellonii. Uroczyste pożegnanie legendy

Choć nie wszystkie szczegóły rozstania zostały ujawnione, według niektórych źródeł różnice zdań między Grzybem a pierwszym trenerem z czasem narastały. Sam zainteresowany w mediach społecznościowych przyznał, że nie tak wyobrażał sobie zakończenie współpracy, jednocześnie podkreślając więź z klubem.

– Wiele dałem temu Klubowi, lecz jeszcze więcej mu zawdzięczam. Zarówno jako zawodnik, jak i później jako trener przeżyłem tu niesamowite chwile, które na zawsze pozostaną w mojej pamięci – napisał Grzyb.

Podczas meczu z Rakowem białostocki klub uczcił jego wkład w rozwój zespołu. Były asystent otrzymał od władz Jagiellonii pamiątkową koszulkę oraz kwiaty, a spiker stadionowy przypomniał Grzybowi, że – „zawsze będzie częścią Jagiellonii”. Moment został również udostępniony przez Radio Białystok.

Rozstanie Grzyba z Jagiellonią kończy wieloletnią przygodę z klubem, zarówno na boisku, jak i w roli trenera, pozostawiając po sobie trwały ślad w historii białostockiego zespołu.

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

fot. Newspix

2 komentarze

Uwielbia sport, czasem nawet próbuje go uprawiać. W przeszłości współtworzył legendarne radio Weszło FM, by potem oddawać się pasji do Premier League na antenie Viaplay. Formaty wideo to jego żywioł, podobnie jak komentowanie meczów, ale korzystanie z języka pisanego również jest mu niestraszne. Wytężone zmysły, wzmożona czujność i mocne zdrowie – te atrybuty przydają mu się zarówno w pracy, jak i życiu codziennym. Żyje nadzieją na lepsze jutro słuchając z zamiłowaniem utworów Andrzeja Zauchy czy Krzysztofa Krawczyka – bo przecież bez przeszłości nie ma przyszłości.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama