Reklama

Francuzi lekceważą Jagiellonię. „Trudniej wymówić nazwę niż wygrać”

Przemysław Michalak

23 października 2025, 15:10 • 2 min czytania 10 komentarzy

W czwartek wieczorem Jagiellonia Białystok zagra na wyjeździe z RC Strasbourg w Lidze Konferencji. Trener gospodarzy na przedmeczowej konferencji bardzo komplementował drużynę z Podlasia, ale generalnie Francuzi zdają się mieć do Jagi lekceważące podejście.

Francuzi lekceważą Jagiellonię. „Trudniej wymówić nazwę niż wygrać”

Świadczą o tym wypowiedzi innych osób związanych z klubem lub z francuską piłką.

Reklama

Francuzi lekceważą Jagiellonię Białystok przed meczem z RC Strasbourg

Dziennikarz Luc Dreosto w rozmowie z WP Sportowe Fakty może nie mówi wprost o swoim poczuciu wyższości względem zespołu Adriana Siemieńca, ale nie ukrywa, że nasza liga to dla niego i jego kolegów nadal totalna egzotyka.

– We Francji nie znamy Jagiellonii. Tutaj nie ogląda się waszej ligi, nie ma nawet transmisji – przyznaje.

Co nie zmienia faktu, że dla miejscowych kibiców dzisiejszy wieczór ma duże znaczenie. – Kibice czekają na ten mecz, bo Strasbourg przez 20 lat nie grał w europejskich pucharach i czuć głód rywalizacji międzynarodowej. Do tego po ostatnim remisie z Paris Saint-Germain panuje bardzo dobry nastrój – podkreśla Dreosto.

Z kolei Tomasz Smokowski, który wiele lat spędził nad Sekwaną i bardzo dobrze mówi po francusku, w łączeniu z Kanałem Sportowym wspomniał o pewnym zdarzeniu po weekendowym meczu Strasbourga z PSG (3:3). A konkretnie – o słowach jednego z działaczy Racingu.

 – Powiedział, że “trudniej jest wymówić nazwę tego klubu, niż prawdopodobnie będzie ich ograć”. (…) Może będzie wśród tych młodych piłkarzy Strasbourga trochę źle rozumianej arogancji i coś z tego wyjdzie – stwierdził Smokowski.

Jak to często mawiają trenerzy i piłkarze, wszystko zweryfikuje boisko. Oby na korzyść Jagiellonii. Początek meczu o 18:45.

CZYTAJ WIĘCEJ PRZED MECZEM JAGIELLONII ZE STRASBOURGIEM:

Fot. Newspix

10 komentarzy

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama