Spotkanie Jagiellonii Białystok z Rakowem Częstochowa (1:2) zostało przerwane po tym, jak kibice gospodarzy wywiesili transparent obrażający sędziego Bartosza Frankowskiego. Do całej sytuacji po meczu odniósł się trener Jagiellonii, Adrian Siemieniec.

Napięcie wokół arbitra trwa od poprzedniej kolejki Ekstraklasy. To wtedy Frankowski nie zareagował na faul Josemy z Górnika Zabrze na wychodzącym na czystą pozycję Dimitrisie Rallisie. Decyzja ta wywołała oburzenie wśród białostockich kibiców, którzy uznali, że ich drużyna została skrzywdzona.
Adrian Siemieniec komentuje przerwanie meczu z Rakowem. Burza w Białymstoku!
Podczas spotkania z Rakowem fani Jagiellonii dali upust swojej frustracji, wywieszając transparent z obraźliwym hasłem pod adresem Frankowskiego. Sędzia główny meczu, Paweł Raczkowski, zdecydował się przerwać grę i zażądał zdjęcia baneru. Dopiero po kilkunastu minutach kibice usunęli płótno z trybun, a mecz mógł być kontynuowany.
Po zakończeniu spotkania sytuację skomentował trener białostoczan. – Nie będę oceniał formy przekazu, ale rozumiem emocje kibiców. My również jesteśmy sfrustrowani – nie tylko tym, co wydarzyło się w Zabrzu, ale też innymi kontrowersjami z ostatnich sezonów. Było kilka dużych sytuacji, które mocno odbiły się w środowisku piłkarskim. Frustracja jest więc uzasadniona – przyznał Siemieniec.
Szkoleniowiec odniósł się również do samej decyzji o przerwaniu meczu. – Nie rozmawiałem z sędzią o tej sytuacji, ale przypuszczam, że chciał okazać solidarność ze swoim środowiskiem. Miał do tego prawo, choć mam nadzieję, że podobna konsekwencja będzie obowiązywać także w innych przypadkach – gdy obrażani będą zawodnicy, trenerzy czy prezesi. Skoro teraz mecz został przerwany, to mam nadzieję, że w przyszłości będzie tak samo w każdej podobnej sytuacji – podkreślił.
Co ciekawe, w dalszej części spotkania na trybunach pojawił się jeszcze jeden transparent uderzający w sędziów, lecz tym razem Paweł Raczkowski nie zdecydował się na ponowne wstrzymanie gry.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:
- Raków wygrał w Białymstoku, ale stracił ważnego zawodnika
- Raków goni czołówkę. Jagiellonia szumiała, ale nie strzelała
- Mecz Jagiellonii z Rakowem przerwany! Obraźliwy transparent
fot. Newspix