Reklama

Felietony i blogi

Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

O czym tu mówić, jak nie ma o czym – tę kwestie będę powtarzał przy każdym meczu reprezentacji. Ale generalnie się nie martwię – wolę przegrać z Ukrainą i żyć w Polsce, niż z nią wygrać, i wegetować tam. Rozejrzyjcie się czasem wokół siebie, uśmiechnijcie się, a to ze nasi nie potrafią grać w piłkę przecież wiadomo od lat! Czemu tak jest? Mój kolega Irek Hurwicz (jego dziadek dostał nobla z ekonomii, zatem niegłupia to rodzina) wysłał mocnego […]
redakcja
4 min czytania
8
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Mój komentarz do ostatnich wydarzeń w Watykanie jest następujący: Legia ma Starucha, no i Kościół ma Starucha. Signum temporis! Zapytałem Piotra co sądzi o konkurencji. Odparł żartobliwie: eee, zgred jakiśâ€¦ Ja już żadnego papieża, po tym naszym, specjalnie nie pokocham, pewne emocje się wypalają, niestety. Natomiast co do JP II, kiedyś wizytowali go fani i sportowcy Cracovii, Jego ukochanego klubu z młodości. No i się kłaniają, w pierścień całują, bajerują, a Ojciec Święty znienacka: ” A jak […]
redakcja
5 min czytania
1
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Z futbolowych informacji, które wydają mi się naprawdę godne upowszechnienia – stawiam na jedną. Mianowicie, według lektury Skarbu Kibica, były obrońca Polonii Bytom Piotr Kulpaka postanowił wybrać się do Norwegii i zająć się… murarką. Zamiast bramkę murować, zamierza domy murować. Mam nadzieję, że nie zawalą się tak jak jego poprzedni klub. To wydaje się najlepszy pomysł dla setek piłkarzy, którzy nie bardzo wiedzą skąd brać kasę, […]
redakcja
5 min czytania
1
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Przeszedłem się w sobotę na Legię, z Robertem Lewandowskim (tak nazywa się mój sąsiad, serio). Wiedziałem, że ta ekipa jest cienka jak barszcz, ale nie wiedziałem, że… tak wielu kibiców czyta „Weszło” – danke schoen! Ale wszędzie tam, gdzie wszystkim się podoba, zawsze znajdzie się jeden, któremu się nie podoba. Musiałem zadać mu zatem kluczowe pytanie, w odpowiedzi na jego pytań kilka: „Czy chcesz dostać w cymbał?”. Nie musicie zgadywać co zrobił. Spadłâ€¦ A my z Robertem poszliśmy […]
redakcja
7 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

W nocy rozdali Oskary. Patrząc na to jak rok w rok załapuje się kilkanaście osób, a kariera w kinie trwa kilkadziesiąt lat, można przyjąć, że laureatów jest już tylu, ilu reprezentantów Polski w piłce nożnej. Doliczając tych z zimowych zgrupowań. Szkoda, że nie ma już filmów sportowych. Trudno zapomnieć ten z 1981 roku. Siedem nominacji, cztery statuetki. Za film, za scenariusz, za muzykę i za kostiumy. Znacie? To „Chariots of fire”, brytyjski, o dwóch chłopakach, […]
redakcja
6 min czytania
3
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Ciekawa sprawa. „Przegląd Sportowy” wali na pierwszej stronie, że Lewandowski idzie jednak do Monachium. Z kolei „Bild” podaje, że nie ma żadnego tematu. Dojść można do wniosku, że dziennikarz „PS” Maciek Szmigielski ma lepsze informacje niż Karl Heinz Rummenigge, prezydent Bayernu. Gratulacje! Ponieważ jednak sama taka myśl jest już absurdalna, najprawdopodobniej wszyscy po kolei robią z nas idiotów. Ja na przykład słyszałem wczoraj, ze Robert nie odejdzie nigdzie, a to z jednego powodu. Za niewiele […]
redakcja
4 min czytania
0
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Prejuce Nakoulma zagrał w finale Pucharu Narodów Afryki. Zewsząd radość, jakaś taka dziwna. Prezes nie strzelił w turnieju gola, a Burkina Faso bodaj wygrała (wygrało?) zaledwie jeden mecz, bez niego – więc nie mówmy o rarytasach. Zresztą nie podobała mi się ta drużyna, jakieś catenaccio, dwóch gości z kwietnikami na głowach, jakieś mega cymbały nie pasujące do zawodowej piłki. Podobnie jak boiska w RPA. Futbol afrykański chyba więdnie, zdaje się czarownicy […]
redakcja
5 min czytania
1
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Lewandowski znów strzelił gola, błyszczał – całkiem jak nie w kadrze! Odezwał się do mnie jego menedżer, Kucharz, trochę mi podokuczał jak zwykle, a ja pytam o przyszłość Roberta. I odpowiedział całkiem szczerze i spokojnie: „Dortmundu nie stać już na Roberta”. Spodobała mi się ta odpowiedź, bo jeśli klubu z 80 tysięczną widownią, mistrza Niemiec i jednego z faworytów w Lidze Mistrzów nie stać na Polaka, znaczy że jest on niezły. Kucharz dodał, że Robert już doskonale opanował […]
redakcja
5 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Boruc wraca do kadry. Moja reakcja? Będzie śmieszniej. Nie zapomnę jak nawalił się we Lwowie. I mój pomysł był taki, żeby uczcić polskość… Jak byłem na cmentarzu we Lwowie, to zobaczyłem napis na grobie: „Tu leży Maria Konopnicka”. I tak sobie dopowiedziałem, następnego dnia, w hotelu: „A tu leżał Artur Boruc”. Nie śmieję się, każdy był kiedyś pokonany przez prawo ciążenia. A co do Konopnickiej, tej od Roty i Siedmiu Krasnoludków – urodziła się w Suwałkach. I ma nawet pomnik w Rynku, pomnik […]
redakcja
5 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Armstrong przyznał się do dopingu, co nie wiedzieć czemu wywołało masę podziwu połączonego ze zdziwieniem. Przecież i bez przyznawania się każdy wie, że wszyscy sportowcy świata, ci na najwyższym poziomie, koksują się na potęgę, tak jak wiadomo że mężczyźni zdradzają swoje żony i na odwrót, albo ze ludzie kłamią. Testy antydopingowe od dwudziestu lat są już nawet na igrzyskach dla inwalidów, gdzie ludzie potrafią obyć się nas przykład bez reki albo nogi, ale nie potrafią – bez strzykawki. Ja jestem […]
redakcja
6 min czytania
5
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Czasem ktoś mnie zapyta czemu piszę dla Weszło, mimo iż zdaję sobie sprawę, że pod tekstami są setki obelżywych wpisów? Otóż odpowiadam szczerze – robię to dla kasy. A że ktoś nasika? Ja się czuję jak cesarz Wespazjan, który opodatkował nawet szalety. Rzymianie srali, on zarabiał, no i wygłosił słynne zdanie: pecunia non olet – pieniądze nie śmierdzą (gdy mu syn Tytus wypominał ten podatek mało szlachetny, podetknął mu pod nos monety […]
redakcja
6 min czytania
1
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

„Bruno Jasieński. Niemieckie imię, nazwisko polskiej szlachty. Ł»yd, komunista co bywał w Rzymie, paryskie ma kontakty. W Moskwie sądzony za szpiegostwo, skazany i zesłany. Zaginął gdzieś po drodze. Odtąd los jego jest nieznany”. Ten fragment z Jacka Kaczmarskiego o polskim pisarzu zamordowanym przez Sowietów przyszedł mi do głowy, gdy raz po raz czytam, że zaginąłâ€¦ Wojtek Kowalczyk. Mój druh z boiska, knajp i z Weszło. Otóż Wojtek gubił się często, ale tylko ludziom, których chciał ominąć, nie spotkać […]
redakcja
6 min czytania
1
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Musiałem chyba mocno nagrzeszyć w poprzednim wcieleniu (to teoria hinduistów i Glenna Hoddle’a, wyrzuconego za wyznawanie tejże z posady selekcjonera Anglii), skoro spotykają mnie same kary. Na przykład wszystkie dzieciaki mają dwa tygodnie ferii, a ja zapieprzać muszę i w Wigilię, i w Sylwestra, bo tak się składa, że to poniedziałki. No, ale za darmo nie robię, więc wyrobię. Zwłaszcza, że zaraz sobie łyknę, w jakimś miłym towarzystwie. * Ostanie dni to serial o Smudzie, który wybiera się do Bawarii. Akurat […]
redakcja
5 min czytania
1
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Wesołych Świąt. Tak sobie myślałem, czy to najlepsza pora na pisanie tekstów, ale wczoraj zaczepił mnie recepcjonista w hotelu: Panie Pawle, warto jutro wchodzić na Weszło? Zawsze warto! Obiecałem mu fajnych parę tekścików, a on – że za dwie stówki mogę tyle panien sobie sprowadzać do aksamitnej pościeli, ile Bóg pozwoli. Dwie stówki za super hotel w centrum miasta, to był mój pierwszy świąteczny prezent. Aha, ale do rzeczy. Tak wpadłem na to, że futbol to jest jedyna […]
redakcja
4 min czytania
3
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY

Milik z Zabrza do Niemiec. Ja się cieszę, bo każdy kto jedzie na Śląsk, to widzi krajobraz kosmiczny, jak po jakiejś wojnie jądrowej, i widoku tego nie zmieni kilka autostrad – to są tylko drogi dojazdowe. Więc jak Górnik zarobi, to przynajmniej kilkadziesiąt osób będzie miało co dzielić. To może ważniejsze niż 15 tytuł mistrza Polski. Zwłaszcza, że chłopak idzie za gotówkę, przyzwoitą jak na małolata. A kiedyś z Zabrza się tylko uciekało – skok przez okno ze zgrupowania […]
redakcja
6 min czytania
0
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY