Reklama

Felietony i blogi

Felietony i blogi

Olkiewicz: Znów trzeba odwrócić wzrok

Dwadzieścia dwie relacje LIVE, prawie trzydzieści odcinków mundialowego bloga, setki napisanych tweetów, tysiące przeczytanych, dziesiątki memów, kilka odkryć z Marcinem Krzywickim na czele, brak snu, odpoczynku i jakiegokolwiek narzekania na prawdziwie “mistrzowskie mistrzostwa”. Myślałem, że widziałem już na tym turnieju wszystko, łącznie z Holandią wygrywającą w serii jedenastek (anomalia!) Kostaryką grającą o półfinał do ostatniego karnego (szok) i Suarezem gryzącym rywala (!?). Myliłem się. Nie widziałem jeszcze […]
redakcja
4 min czytania
3
Olkiewicz: Znów trzeba odwrócić wzrok
Felietony i blogi

Olkiewicz: Ratujcie te mistrzostwa, macie cztery szanse

Ileż niespodzianek, ileż zaskoczeń, jakie szokujące rozstrzygnięcia. Wszyscy byliśmy tacy zadziwieni, że odpadają Włosi, że dalej gra Kostaryka, że Grecja wykolegowała Wybrzeże Kości Słoniowej, a koniec końców okazało się, że skład półfinałów wytypował prawidłowo co drugi niedzielny fan futbolu i co trzeci ekspert. Zaskoczenia skończyły się w 1/8 finału, chyba że weźmiemy pod uwagę też styl poszczególnych drużyn, wtedy można wliczyć jeszcze ćwierćfinałową męczarnię Holandii. Styl? […]
redakcja
3 min czytania
1
Olkiewicz: Ratujcie te mistrzostwa, macie cztery szanse
Felietony i blogi

Jak co wtorek… KRZYSZTOF STANOWSKI

Dziwne te mistrzostwa świata. Bo najpierw ogólny zachwyt i ja do niego dołączam: świetny turniej, świetne mecze, oczu nie można oderwać. Ale teraz dopada mnie inna myśl: w grze o złoto zostały cztery drużyny i… żadna mi się do końca nie podoba. Po cmokaniu nad poziomem, czas na gorzkie pytanie: tacy Niemcy mistrzami? Tacy Brazylijczycy? Tacy Argentyńczycy? Tacy Holendrzy? Bo magię tego mundialu zbudowały drużyny drugiego planu, których już nie ma – taki los […]
redakcja
4 min czytania
4
Jak co wtorek… KRZYSZTOF STANOWSKI
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!

Mam takie marzenie. Znudzony wciąż takimi samymi meczami na mundialu, chciałbym cofnąć się w czasie. Do początków futbolu. I zobaczyć mecz – w starym kinie. Boisko bez trawy, może żużlowe (było takie na Ruchu, straż pożarna przyjeżdżała w przerwie z huty i polewała wodą, tak się kurzyło, aha, a kobiety szły w poprzek skracając sobie drogę do kościoła, wydeptały nawet ścieżkę, miedzy graczami – Messi a’rebours). Żadnego dachu, ciemnawo, […]
redakcja
4 min czytania
2
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Ćwiąkała z Rio: Z dala od komentatorów TVP. I całe szczęście

Brazylijczycy nie mają takich problemów jak my. Dla nich mistrzostwa to święto, którego nie zakłócą ani manifestacje, ani głosy przeciwników mundialu, ani tym bardziej takie błahostki jak telewizja. Ten temat w zasadzie się nie pojawia. Brazylijczycy mają swoje sympatie – jeden woli tego komentatora, drugi innego – ale nigdy, przy okazji meczów reprezentacji, żaden sprawozdawca nie jest w stanie tak zepsuć show – dominując przy […]
redakcja
4 min czytania
5
Ćwiąkała z Rio: Z dala od komentatorów TVP. I całe szczęście
Felietony i blogi

Tomasik: Cacek znów chce poczuć się jak zbawiciel

Sylwester Cacek po tym, jak na długo usunął się na bok, dziś wyszedł z cienia. Po czwartkowym walnym zgromadzeniu akcjonariuszy nakazał organizację konferencji prasowej w trybie pilnym. Wyszedł do dziennikarzy wyprostowany, uśmiechnięty, pewny siebie. I w swoim stylu zaczął opowiadać o przyszłości i ambitnych planach… Mam jednak spore wątpliwości, czy ktokolwiek jeszcze mu wierzy. Na konferencji poszedł jeden istotny komunikat – dwie osoby odchodzą z zarządu i skupiają się na innych obszarach […]
Piotr Tomasik
4 min czytania
5
Tomasik: Cacek znów chce poczuć się jak zbawiciel
Felietony i blogi

Niech żyje bramkarz

To boisko, na którym każdego znałeś, na którym spędzało się setki godzin zdzierając kolana, ładując hat-tricki i zawalając bramki. Każdy takie miał. Wiedzcie, że jesteście szczęściarzami, jeśli jeszcze je macie, ja już mogę o takim mówić tylko w czasie przeszłym. Na miejscu naszej “kartoflanki”, gdzie znało się każdą kępę trawy i dziurę (przyjezdni nie mieli tutaj z nami szans), stoi Orlik. Na nim nie grałem ani razu, ekipa się posypała, choć kilka lat […]
redakcja
5 min czytania
1
Niech żyje bramkarz
Felietony i blogi

Olkiewicz: Bólu istnienia nie unikniemy, ale przecież kochamy tego gnoja

Za nami czterodniowy maraton podczas którego z najlepszych mistrzostw świata mojego życia (oficjalnie padło pozwolenie, teraz już można, nawet jeśli ostatnie fazy będą średnie) odpadło osiem zespołów. Osiem to w ogóle liczba tych dwóch dni wypełnionych przede wszystkim poszukiwaniem jakiejkolwiek treści w pustce mundialowej przerwy. Osiem meczów do końca. Osiem zespołów w stawce. Ośmiu zwycięzców grup gra dalej, osiem zespołów z drugiego miejsca jest już […]
redakcja
4 min czytania
2
Olkiewicz: Bólu istnienia nie unikniemy, ale przecież kochamy tego gnoja
Felietony i blogi

Weltschmerz, susy Neuera i Hannawald z Deluxe Ski Jump (20)

Gdybym był w Brazylii i miał nadawać codziennie relacje z mundialu, nie dałbym rady. Noc w noc siedzę w fotelu i podskakuję jak dziesięciolatek. Zrywam się w kierunku telewizora po golu Pogby, wydaję dziwne dźwięki przy pudle Wondolowskiego. Sam już nie wiem, o chodzi z tym turniejem. Każdy wieczór wygląda jak zakończenie rodziny Soprano, gdzie na ekranie pojawia się czarny kwadrat, a w głowie – totalna konsternacja. Myślisz sobie: to już, koniec? […]
redakcja
6 min czytania
0
Weltschmerz, susy Neuera i Hannawald z Deluxe Ski Jump (20)
Felietony i blogi

Olkiewicz: Kreowanie bohaterów

Zastanawiałem się przy mistrzostwach w RPA, czy to nie jest już ten moment, gdy mundial powoli zaczyna odstawać od poziomu Ligi Mistrzów. Tam w końcu mamy wyłącznie największych, najlepszych, tych, którzy do fazy pucharowej dostają się po sześciu meczach eliminacji, gdy nie ma szans na przypadek, gorszą “dyspozycję dnia” czy cokolwiek innego. Tam są ci, którzy udowodniali przez cały sezon dominację na krajowym podwórku (okej, czasem obecność w ścisłej czołówce krajowego podwórka), na mundialu – nie brakuje […]
redakcja
4 min czytania
1
Olkiewicz: Kreowanie bohaterów
Felietony i blogi

Jak co wtorek… Krzysztof Stanowski

Największym plusem tego mundialu jest to, że nie uczestniczy w nim Polska. Można spokojnie rozsiąść się w fotelu i oglądać kapitalne mecze, zamiast słuchać, w jakim składzie za moment przegramy, kogo boli noga, czy małżonki już przyjechały, czy mają bilety, czy piłkarze grali w Playstation i co zjedli na obiad. Gdyby biało-czerwoni polecieli do Brazylii, nie wyniknęłoby z tego kompletnie nic, poza zasypaniem nas śmieciowymi informacjami oraz oczywiście poza wstydem, jaki niechybnie przynieśliby piłkarze […]
redakcja
7 min czytania
0
Jak co wtorek… Krzysztof Stanowski
Felietony i blogi

Olkiewicz: Zemsta najlepiej smakuje podana na zimno

Nie ulega wątpliwości, że jednym z największych przeżyć w świecie piłki nożnej jest możliwość odegrania się na znienawidzonym rywalu. Nie ma słodszego uczucia, niż spuścić do niższej ligi ludzi, którzy odebrali ci x lat temu mistrzostwo, nie ma większej frajdy, niż odgryźć się za upokarzające porażki, nie ma niczego lepszego od radosnego okrzyku: “nosił wilk razy kilka”. Jasne, są wyjątki, są derbowe mecze, są rywalizacje nakręcane przez kibicowskie sympatie i antypatie, są pojedynczy zawodnicy, którzy nadają smaku boiskowym starciom, […]
redakcja
4 min czytania
4
Olkiewicz: Zemsta najlepiej smakuje podana na zimno
Felietony i blogi

Pięć kartonów rozbitych talerzy. Jak przegrywać, to tylko po grecku (19)

Przypomniała mi się wczoraj piosenka Bohdana Łazuki, ta z uliczką z Barcelony i refrenem o tajemnicach mundialu. To znaczy kolega mi przypomniał, bo powiedział, że największą tajemnicą mundialu jest to, że jeszcze żyje. W greckiej restauracji Paros przy Świętokrzyskiej znowu latały talerze. Pierwszym, który dostał w głowę był chyba Szamo, a potem dostawali już wszyscy. Grecja przegrała, ale stoły i tak zostały wzięte szturmem. Nie wiem, czy wszyscy Grecy są tacy jak szef knajpy Jorgos, ale jeśli […]
redakcja
3 min czytania
4
Pięć kartonów rozbitych talerzy. Jak przegrywać, to tylko po grecku (19)
Felietony i blogi

Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!

Ha, ha,  miałem zacząć od mundialu i w głowie układałem sobie tekst o Grecji – a tu w plecy. No to o Francji skrobnę, gra dziś i sporo ludzi mówi, że to kandydat na mistrza świata. Ale… Otóż muszę jednak zacząć od was, hejterów i danserów. 30 procent z was nie zdało nawet matury, prostej, dla cymbałów. Głównie z matmy. Co ja na to? Cieszę się, bo nie każdy musi być naukowcem, potrzebni też dozorcy i kierowcy autobusów, kelnerzy, no tysiące […]
redakcja
5 min czytania
6
Jak co poniedziałek… PAWEŁ ZARZECZNY!
Felietony i blogi

Olkiewicz: Wreszcie na wozie

Od zawsze mnie zawodził. Jako skrzydłowy Holandii z numerem jedenastym był oczywistym materiałem na idola dla młodego człowieka wychowanego na Overmarsie. On jednak nie potrafił, nie dawał rady, podejmował złe decyzje, w kluczowych momentach znikał – najpierw w Londynie, potem w Madrycie. Kontuzje przeplatał z symulowaniem. Świetne rajdy z samolubnymi i bezsensownymi kiwkami. Ważne gole z jeszcze ważniejszymi pudłami. W pewnym momencie było mi go autentycznie żal – choć grał przecież dla […]
redakcja
4 min czytania
3
Olkiewicz: Wreszcie na wozie