Jaka brzydka katastrofa (7)
Nie siedziałem wczoraj do drugiej rano z Nawałką przy Jacku Danielsie. Nie gadaliśmy też na Gadu-Gadu. Nie powiem więc jak było. Powiem jak moim zdaniem mogło być. Taktyka przed pierwszym gwizdkiem na pozór miała sens. Selekcjoner najwyraźniej wiedział, że bez Glika w tyłach mamy jeden wielki atomowy lej, ale atak hula wciąż dobrze, a u nich w bramce nie stoi Oliver Kahn. Chciał pójść na wymianę ciosów. Powiedzmy: raczej 4:3, 3:2, niż 1:0. Była […]
redakcja
• 7 min czytania
51