Trener Lecha Poznań, John van den Brom, po przegranym meczu z Rakowem tłumaczył, że myślał przede wszystkim o rewanżowym spotkaniu z Karabachem. Pod to wydarzenie dokonywał zmiany nie tylko przed meczem, ale również w jego trakcie. Wiedzieliśmy już wcześniej, że Lech nie będzie napinał się na Superpuchar, ale i tak – kolejne trofeum przeszło poznaniakom koło nosa.
Trener Lecha dał do zrozumienia, że nie skupiał wszystkich mocy na meczu z Rakowem: – Już po spotkaniu z Karabachem zapowiadałem, że wyjdziemy w innym składzie, z wiadomych powodów, właśnie z myślą o kolejnym meczu eliminacji Ligi Mistrzów. Cały czas z myślą o wtorkowym spotkaniu dokonywałem kolejnych zmian w spotkaniu z Rakowem. Jestem zadowolony z tych zawodników, którzy wystąpili, szczególnie z tych grających przez dziewięćdziesiąt minut, bo to dla nich było ważne. Oczywiście nie jest fajnie, gdy przegrywasz mecz finałowy w Superpucharze, ale patrzymy w przyszłość. Przeanalizujemy ten mecz i skupiamy się na starciu w Baku.
Lech Poznań jest mistrzem Polski, ale w ostatnich dwóch latach nie ma w Polsce bardziej utytułowanej drużyny piłkarskiej niż Raków, który zgarnął czwarte trofeum.
Czytaj więcej o Superpucharze Polski:
Fot. Newspix